Daniel Kuczaj został zgwałcony w dzieciństwie. Poruszający wywiad
Dorota Wellman porozmawiała z Danielem Kuczajem o dramatycznych wydarzeniach z jego życia. "Zgwałcił mnie po mojej komunii. Bałem się wtedy. Strasznie szczękałem szczękami. Nie mogłem tego powstrzymać" - powiedział trener w "Dzień Dobry TVN".
Ostatnio Daniel Kuczaj, znany w sieci jako Qczaj, opowiedział na Instagramie swoją dramatyczną historię. Trener personalny przyznał, że jest ofiarą molestowania, a w dzieciństwie został zgwałcony. W "Dzień Dobry TVN" ukazał się wywiad z celebrytą przeprowadzony przez Dorotę Wellman.
- Byłem ofiarą molestowania, gwałtu. Molestowania przez wiele lat. To był ktoś, kto często przewijał się przez nasz dom. Takich ludzi w naszym domu było mnóstwo. Takich osób, które piły z moim ojcem było mnóstwo. Taki "przyszywany" wujek, złota rączka - powiedział.
ZOBACZ: Qczaj wyznaje: "Był moment zagrożenia, że uderzy mi woda sodowa"
Qczaj był małym chłopcem, kiedy musiał zmierzyć się z okropną sytuacją, która go spotkała.
- Byłem dzieckiem, miałem 7 lat. Dziecko ufa, dziecko wierzy i dziecko, kiedy nie ma dostatecznej miłości od rodziców, jak ja, szuka tej miłości gdzieś indziej. Ja usiadłem na te kolana, bo byłem dzieckiem. A to, co się stało później było wbrew mnie.
Trener podkreśla, że próbował przekazać swojej mamie, że spotkało go coś złego. Ojciec nie był zainteresowany, ponieważ nieustannie pił i spotykał się z kolegami, z którymi mógł imprezować.
- Próbowałem o tym powiedzieć. Nie zakomunikowałem tego wprost. Powiedziałem, że on mówi mi brzydkie rzeczy. Powiedziałem mamie, a ona przekazała to jemu. Myślała, że pewnie wypił i powiedział coś więcej. On idealnie mnie zmanipulował. Pamiętam, kiedy byliśmy sami, wiedziałem, że mama mu to powiedziała, on zapytał, co jej powiedziałem. Zrobiłem to, co robią dzieci, ofiary. Podszedłem do niego i zacząłem go przepraszać. Odepchnął mnie. Tym odepchnięciem naznaczył mnie. Miałem poczucie, że ja sam tego chciałem - wyznał ze łzami w oczach.
Daniel Kuczaj przez wiele lat był molestowany. Do gwałtu doszło, kiedy miał 8 lat.
- Zgwałcił mnie po mojej komunii. Bałem się wtedy. Strasznie szczękałem szczękami. Nie mogłem tego powstrzymać. Mama wtedy mnie wołała i ja musiałem wtedy powiedzieć ze stoickim spokojem, że jestem w łazience. Potem szedłem do dzieci i bawiłem się z nimi w chowanego.
Mężczyzna nigdy nie ukrywał, że wychowywał się w patologicznej rodzinie. Jego ojciec jest alkoholikiem, co destrukcyjne wpływało na relacje w jego rodzinie. W wywiadzie z Dorotą Wellman, Daniel zaapelował, żeby kobiety nie trwały przy boku męża alkoholika ze względu na dobro dzieci.
- Jeśli robicie to dla swoich dzieci, to to nie jest dla dobra dzieci. Ostatnio ojciec odezwał się do mnie pod postem i napisał, żebym poszedł do kościoła pomodlił się o zdrowie, bo o rozum już za późno. Bardzo go usprawiedliwiałem, ale koniec z tym.
Rozmowa Wellman i Kuczaja była bardzo poruszająca. Trener wyznał też, że w pewnym sensie uchronił przed gwałcicielem swoje siostry.
- Dziś wiem, że uchroniłem swoje siostry. One się gdzieś tam plątały, jak oni przychodzili. Nie chcę konfrontacji z tym człowiekiem. (...) Terapia pomogła mi się z tym zmierzyć. Byłem w niej 4 lata. To było otwarcie wszystkich szuflad. Wielokrotnie chciałem odebrać sobie życie, ale dziś jestem o wiele silniejszy. Dużo wsparcia dostałem od mamy, od chłopaka.