Danuta Błażejczyk zdradziła, co jej pomagało
Gdy gwiazda źle czuła się psychicznie, rozmawiała z Bogiem i ze swoim rakiem. - Proszę wierzyć - to też mi pomagało - przyznała. I dodała, że uważa pokonanie choroby za cud.
- Wiara bardzo mi pomogła w trakcie choroby. W ogóle często rozmawiałam ze Stwórcą... Bóg, w którego wierzę, nie jest tym, który ciągle grozi palcem. Uważam, że po to mamy rozum, żeby z niego odpowiednio korzystać. A najlepszym sposobem na wszystko jest miłość - mówiła Błażejczyk.