Danuta Martyniuk stanęła w obronie syna: "To że spotkał się z byłą dziewczyną, nic nie znaczy"
Danuta Martyniuk po raz kolejny wypowiedziała się w obronie swojego syna. Tym razem poszło o jego spotkanie z byłą narzeczoną, na które podobno zawiozła go matka.
Życie uczuciowe Daniela Martyniuka zawsze było bujne. Niedawno ciągle rozstawał się i wracał do swojej żony Eweliny, z którą ma córkę. Wygląda jednak na to, że ten związek to już definitywnie przeszłość. Ostatnio Daniel został przyłapany przez paparazzi na schadzce z byłą dziewczyną Faustyną. Na miejsce przywiozła go matka Danuta.
Daniel Martyniuk bohaterem afer. Rodzina ma już zszargane nerwy
Teraz jednak Danuta Martyniuk w rozmowie z "Twoim Imperium" zaprzeczyła, jakoby miała wozić syna na schadzki: - Nie wożę syna na żadne randki! Takie sugestie mnie obrażają.
Dodała, że nie wtrąca się w osobiste sprawy syna, gdyż jest dorosły: - A to, że ponad dwa miesiące temu spotkał się raz z byłą dziewczyną, o niczym nie świadczy!
To nie pierwszy raz, kiedy Danuta Martyniuk tłumaczy syna. Gdy w kwietniu trafił na miesiąc do aresztu z powodu złamania zakazu prowadzenia pojazdów, niczym lwica walczyła z hejterami w internecie: "Pozamykajcie te mordy" - grzmiała wtedy w komentarzu na facebookowej stronie jednego z podlaskich portali.