Dariusz K.
Policja od dawna stara się bowiem złapać dilerów, którzy zaopatrują osoby z show-biznesu w używki. Darek w chwili wypadku był pod wpływem kokainy i wiadomo, że nie przyjmował jej pierwszy raz. Jeśli zdecyduje się wyjawić nazwiska swoich dostawców, może liczyć na łagodniejszy wymiar kary.