Sport zawsze wygrywa
Mimo prywatnego konfliktu zawodnicy na boisku zawsze byli profesjonalistami, którzy dla dobra drużyny i zwycięskich wyników potrafią zapomnieć o wzajemnych animozjach. Dodatkowo Lewandowski potrafi pokazać klasę. Kiedy Błaszczykowski wrócił do kadry po kontuzji w meczu z Gruzją w 2015 r. wszyscy zastanawiali się, jak poradzi sobie pod wodzą nowego kapitana.
Kiedy "Kuba" asystował przy bramce na 3:0 Roberta Lewandowskiego, zawodnicy wpadli sobie w ramiona. Również w meczu z Gibraltarem "Lewy" zrezygnował z wykonywania rzutu karnego na rzecz Błaszczykowskiego. Choć dziś piłkarze wciąż za sobą nie przepadają, dobro reprezentacji stawiają ponad wszystko.