Denise Johnson nie żyje. Wokalistka zmarła w wieku 56 lat
Denise Johnson zmarła w wieku 56 lat po krótkiej chorobie. Piosenkarka zdobyła popularność, występując w takich zespołach jak Primal Scream czy New Order.
Denisie Johnson zmarła niespodziewanie w wieku 56 lat. Tragiczna wiadomość została potwierdzona w poniedziałek przez przyjaciółkę piosenkarki na Twitterze. Przyczyna śmierci nie została oficjalnie podana. Rodzina zmarłej poinformowała, że Johnson zmarła nagle w swoim domu w Manchesterze. Wokalista została pożegnana przez wielu przyjaciół z branży jak m.in. Ed Simons z Chemical Brothers czy związana z Primal Scream Simone Marie Butler.
ZOBACZ TAKŻE: Kirk Douglas nie żyje. Fani składają na ulicy hołd aktorowi
Denise Johnson największą popularność zdobyła, śpiewając w chórkach w zespole Primal Scream. Wraz z grupą nagrała kultowy album "Screamadelica", który umocnił Manchester na muzycznej mapie świata. Oprócz tego Johnson współpraca z innymi artystami z brytyjskiego miasta jak m.in. New Order, Johnny Marr, The Charlatans i A Certain Ratio.
Dnia 25 września piosenkarka miała wydać swój debiutancki solowy akustyczny album - "Where Does It Go". Wydawnictwo miało zawierać jej autorskie kompozycje, a także covery utworów zespołów z Manchesterów, jak np. New Order, The Smiths czy 10cc. Denise Johnson regularnie udzielała się na Twitterze, gdzie komentowała bieżące wydarzenia polityczne czy kwestie związane z muzyką. Oprócz tego była zapaloną fanką Manchester City. W 2006 r. zagrała Marię w produkcji BBC "The Manchester Passion".
Trwa ładowanie wpisu: instagram