Doda jest w nowym związku? Pokazuje się z nim w różnych miejscach
Życie uczuciowe Dody do tej pory nie było usłane różami. Piosenkarka ma za sobą ciężkie rozstania. W ostatniej rozmowie opowiedziała o tym, czy zamierza wchodzić w nowy związek. Jej odpowiedź zaskakuje.
Doda jest obecnie w trakcie sprawy rozwodowej. Jak już nieraz mówiła publicznie, jej małżeństwo z Emilem Stępniem nie należało, mówiąc delikatnie, do najlepszych. –Byłam na dnie. Miałam najgorsze myśli – wyznała raz.
W sieci od dawna huczy od plotek, że gwiazda nie jest jednak sama. Ma spotykać się z Maxem Hodgesem, amerykańskim modelem. W listopadzie ub.r. para spędziła ze sobą wspólnie urlop. Hodges pojawił się także ostatnio w studio podczas finału "Tańca z gwiazdami", w którym gwiazda dała występ. Jednak Dorota Rabczewska do tej pory nie potwierdziła wprost swojej relacji z mężczyzną.
Zobacz: Fani martwią się o Dodę. Boją się, że przesadza z odchudzaniem
Serwis Plotek postanowił zapytać Dodę, czy chciałaby wejść w nowy związek. Jej odpowiedź wskazuje, że porażki miłosne pozostawiły w niej jakiś ślad. – Nie wiem. Trudno powiedzieć. W ogóle się nad tym nie zastanawiałam. Boję się po prostu, że gdybym zbyt szybko i na siłę wchodziła w coś, to mogłabym oceniać kogoś przez pryzmat swojej przeszłości tak trochę niesprawiedliwie – powiedziała.
Piosenkarka przy okazji przyznała, że nie żałuje decyzji o nagłośnieniu rozwodu ze Stępniem. – Rozstałam się rok temu, nikt o tym nie wiedział. Pozew rozwodowy złożyłam pół roku temu, nikt o tym nie wiedział. Swoje przeszłam, przepracowałam, nikt o tym nie wiedział. Podejrzewam, że nadal nikt by o tym nie wiedział, gdyby nie przelała się czara goryczy i z biznesowego, artystycznego punktu widzenia, gdyby ktoś mi nie zamknął k…a drzwi przed nosem – powiedziała.
Chodzi rzecz jasna o sytuację, w której Doda wraz z Marią Sadowską nie zostały wpuszczone do montażowni filmu "Dziewczyny z Dubaju". Odpowiedzialny za to był Stępień, który wraz z byłą partnerką jest współproducentem produkcji. Jej premierę zaplanowano na 26 listopada 2021 r. Doda zapowiedziała już, że nie pojawi się na premierze, by nie wywołać skandalu.