Nawrócenie?
Doda przyznała, że wydarzenia, które ją w życiu spotkały sprawiły, że odsunęła się od wiary na wiele lat. Teraz, kiedy spotkała na swojej drodze Emila Stępnia ma zupełnie inne podejście do wiary. Przyjaciel gwiazdy (przez niektórych nazywany partnerem) pomaga jej odnaleźć się po rozstaniu z narzeczonym i towarzyszy jej we wszystkich ważnych momentach. Podobno to on na prośbę Dody nakłaniał inne osoby do tego, aby groziły Emilowi H. Obecnie sprowadza Rabczewską na dobrą drogę.
- Mój partner biznesowy, Emil Stępień, na początku zaciągał mnie raz na jakiś czas do kościoła. Teraz to nasz niedzielny rytuał. Nigdy nie poznałam tak pomocnej i dobrej osoby - wyznała.