Dorota Rabczewska
Dziewczyna powiedziała także, że nie oczekuje od swojej przyrodniej siostry żadnej pomocy.
Ona nie powinna mi pomagać, bo po co? Ma swoje pieniądze, to są jej pieniądze i ja sobie jakoś poradzę w życiu. Czytając to, co pisze, to wiem, że nie chciała mieć ze mną kontaktu. (...) Tę panią, bo to już dla mnie pani jest, szanuję. Nie mam problemu z tym, że nie mam z nią kontaktu - zapewniała w programie TVN.