Doda o przyrodniej siostrze: Przykre, że robi się pieniądze na tragediach!
None
Dorota Rabczewska
Sprawa przyrodniego rodzeństwa Dody wciąż nabiera rumieńców.
Kiedy parę miesięcy temu wyszło na jaw, że ojciec piosenkarki, Paweł Rabczewski ma nieślubną córkę, w mediach zawrzało. Pojawiły się głosy, że Dorota powinna weprzeć materialnie przyrodnią siostrę, która podobno żyje w złych warunkach. I niestety, nie może liczyć na ojca, który przeznacza na nią zaledwie 500 złotych alimentów.
Wokalistka stwierdziła jednak, że nie zamierza pomagać 13-letniej Paulinie, a całą winą za sytuację obarczyła jej matkę. Kiedy nastolatka wystąpiła w programie Agnieszki Szulim, w którym wyznała, że nie potrzebuje zainteresowania Dody, ta postanowiła po raz kolejny zabrać głos...
Dorota Rabczewska
Widzowie show Na językach z pewnością zdziwili się, gdy na ekranach telewizorów, zamiast zapłakanej nastolatki, zobaczyli twardo stąpającą po ziemi młodą kobietę.
Odcinam się od tej rodziny. Rodzice Doroty chyba nie powiedzieli jej prawdy. Pan Paweł latał za moją mamą dwa lata, zanim moja mama mu uległa - oświadczyła Paulina.
Dorota Rabczewska
Dziewczyna powiedziała także, że nie oczekuje od swojej przyrodniej siostry żadnej pomocy.
Ona nie powinna mi pomagać, bo po co? Ma swoje pieniądze, to są jej pieniądze i ja sobie jakoś poradzę w życiu. Czytając to, co pisze, to wiem, że nie chciała mieć ze mną kontaktu. (...) Tę panią, bo to już dla mnie pani jest, szanuję. Nie mam problemu z tym, że nie mam z nią kontaktu - zapewniała w programie TVN.
Dorota Rabczewska
Po emisji tego pełnego emocji odcinka, na odpowiedź Dody trzeba było jednak poczekać. Delikatny temat udało się poruszyć dopiero Agnieszce Jastrzębskiej, która spotkała wokalistkę podczas rozdania Telekamer. Reporterka zapytała ją o... "osobę, która się podaje za przyrodnią siostrę".
Dorota Rabczewska
Euforii nie powoduje, ale też nie powoduje jakieś skrajnej rozpaczy. Ze względu na szacunek do moich rodziców, których kocham najbardziej na świecie nie komentuję, ale nie mogę odpowiadać za sprawy osób trzecich, nawet jak one są najbliższe mi na świecie, bo ja niczego nie zrobiłam, to mnie nie dotyczy. Jest mi przykro, że robi się pieniądze na jakiś tragediach rodzinnych - powiedziała Dorota.
Dorota Rabczewska
Sądzicie, że to ostatnie słowo piosenkarki w tej sprawie? Nie jesteśmy do końca przekonani.
Zwłaszcza, że do prasy wyciekła ostatnio informacja o kolejnym nieślubnym dziecku Pawła Rabczewskiego...