Dorota Rabczewska
Euforii nie powoduje, ale też nie powoduje jakieś skrajnej rozpaczy. Ze względu na szacunek do moich rodziców, których kocham najbardziej na świecie nie komentuję, ale nie mogę odpowiadać za sprawy osób trzecich, nawet jak one są najbliższe mi na świecie, bo ja niczego nie zrobiłam, to mnie nie dotyczy. Jest mi przykro, że robi się pieniądze na jakiś tragediach rodzinnych - powiedziała Dorota.