Doda odebrała zaskakujący telefon od wydawcy śniadaniówki. Po tym, co usłyszała, odmówiła
W najnowszym wywiadzie Dody poruszono temat jej działalności dobroczynnej. Wokalistka podzieliła się historią rozmowy z wydawczynią pewnego programu.
Doda jest obecna w show biznesie od ponad dwóch dekad, a jej losy niezmiennie wzbudzają zainteresowanie rodzimych mediów. Niedawno wokalistka zakończyła trasę Aquaria Tour, która ma być ostatnim tournée w jej karierze. Artystka zapewniła jednak fanów, że nie zamierza całkowicie rezygnować z występów na scenie i wciąż będzie można jej posłuchać np. na muzycznych festiwalach. W ostatnim czasie media rozpisywały się o Dodzie głównie za sprawą doniesień na temat sprawy zastraszania Emila Haidara z 2017 roku. Jak informował "Fakt", artystka została skazana nieprawomocnym wyrokiem na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 10 tys. grzywny. Przedstawiciele Rabczewskiej już zapowiedzieli odwołanie się od decyzji sądu.
Doda o działalności charytatywnej. Nie do wiary, co usłyszała od wydawcy programu
Przez lata kariery w show biznesie Doda niewątpliwie dała się poznać jako miłośniczka kontrowersji. Wielu wciąż kojarzy wokalistkę głównie z głośnymi skandalami sprzed lat i prowokacyjnymi wypowiedziami. Być może jednak mało kto wie, że Rabczewska na co dzień angażuje się w działalność charytatywną. Niedawno została nawet uhonorowana specjalną nagrodą podczas gali z okazji 15-lecia Fundacji DKMS.
Doda miała ostatnio okazję udzielić wywiad serwisowi Party. W rozmowie poruszono temat działalności charytatywnej wokalistki. Dziennikarka serwisu wspomniała, że Rabczewska nie mówi raczej o swojej działalności dobroczynnej i opinia publiczna nie zna jej od tej strony. 40-latka w odpowiedzi podzieliła się z rozmówczynią pewną anegdotą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roxie Węgiel szczerze o Kevinie: "Jest moim aniołem stróżem". Zmieni nazwisko po ślubie?
40-latka w wywiadzie dla Party opowiedziała o sytuacji, gdy rozmawiała z wydawczynią pewnego programu. Niewymieniona z nazwiska osoba miała wprost oznajmić piosenkarce, że ma co do niej mieszane odczucia. Miała też próbować przekonać Dodę, by ta opowiedziała nieco o swojej działalności charytatywnej.
Miałam ostatnio ciekawą rozmowę z jedną z wydawców programu na żywo, która mi powiedziała, zresztą nie pytałam jej o to, (...) pierwszy raz z nią rozmawiałam przez telefon, powiedziała [przyp. red.]: "Ja panią lubię i nie lubię. Z jednej strony kontrowersja goni kontrowersję, a z drugiej strony te cele charytatywne. No, jaka jest Doda? Może by nam pani opowiedziała o tych charytatywnych współpracach, bo tak naprawdę, to wszyscy panią widzą tylko i wyłącznie przez pryzmat tej kontrowersji - powiedziała w wywiadzie Doda.
Rabczewska w rozmowie z Party zdradziła, że odmówiła wydawczyni programu. Wyjaśniła także, iż nie pomaga po to, by zjednać sobie sympatię ludzi czy budować pozycję. Jak zdradziła, robi to, gdyż chce "czuć się dobrze sama ze sobą".