Zżerał ją stres
Kilka lat temu Ostałowska zmagała się z problemami zdrowotnymi. - W pewnym momencie swojego życia miałam za dużo pracy, za mało snu i serce zaczęło mi bić w tempie 210 uderzeń na minutę, czyli trzy razy szybciej, niż powinno. W dziewięć lat pracowało mi tak, jak innej osobie w ciągu 27 lat - wyznała aktorka w "Pytaniu na śniadanie".