Taka figura sama się nie zrobi. Gardias pokazała się po treningu
Dorota Gardias nie odpuszcza nawet w tłusty czwartek. Podczas gdy inni zajadają się pączkami, pogodynka chwali się figurą, której na pewno nie uzyskałaby, świętując ten smakowity dzień.
Dorota Gardias nadal walczy ze skutkami ubocznymi zakażenia koronawirusem. Pogodynka trafiła do szpitala pod koniec września 2020 roku, a jej stan był określany jako poważny. Po powrocie do domu nadal narzekała na bóle głowy i słabą kondycję. Do dziś nie może sobie poradzić z wypadającymi włosami. Gardias robi wszystko, żeby po chorobie wrócić do dawnej formy, a przy okazji zwiększyć odporność.
Nic dziwnego, że zamiast pączka w tłusty czwartek zdecydowała się na trening. "Trening zrobiony! Dziś były 4 km biegu jutro schody! A wiosna i latem zdobywamy kolejne szczyty" - napisała na Instagramie gwiazda TVN.
Dorota pokazała również zdjęcie, na którym prezentuje szczupłą sylwetkę. Uwagę zwraca płaski brzuch i zgrabne nogi. Gardias nie tylko stawia na ruch, ale także na zdrowie odżywianie. Efekty widać gołym okiem.
Ale w tłusty czwartek nie każdy przejmuje się kaloriami. Należysz do grona tych osób? Rozwiąż quiz i sprawdź, jakim pączkiem jesteś!
Trwa ładowanie wpisu: instagram