Dorota Gardias
Zostałem pobity. Zabrano mi i uszkodzono aparat fotograficzny warto ponad 10 tysięcy złotych. Sprawę dwukrotnie umarzała prokuratura, dlatego zdecydowałem się złożyć w sądzie subsydiarny akt oskarżenia. Skarżę panią Dorotę i jej byłego narzeczonego jako osoba prywatna - opowiada fotograf w rozmowie z Twoim Imperium.