Dorota Gardias oskarżona o rozbój!
None
Dorota Gardias
Choć jedna z atrakcyjniejszych pogodynek w polskich mediach już dawno rozstała się z trójmiejskim biznesmenem Patrykiem, to jednak nie może do końca o nim zapomnieć, bo… właśnie przeciwko jemu i jej do Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów wpłynął akt oskarżenia! Grozi im nawet 10 lat więzienia! Co zarzuca się Dorocie?
(BZe)
Dorota Gardias
Jak donosi tygodnik Twoje Imperium, celebrytkę i jej byłego partnera oskarżył paparazzo, który twierdzi, że został przez nich napadnięty. Do zdarzenia miało dojść 31 stycznia 2011 roku. Według słów fotografa doszło do pobicia i kradzieży kosztownego sprzętu.
Dorota Gardias
Zostałem pobity. Zabrano mi i uszkodzono aparat fotograficzny warto ponad 10 tysięcy złotych. Sprawę dwukrotnie umarzała prokuratura, dlatego zdecydowałem się złożyć w sądzie subsydiarny akt oskarżenia. Skarżę panią Dorotę i jej byłego narzeczonego jako osoba prywatna - opowiada fotograf w rozmowie z Twoim Imperium.
Dorota Gardias
Jednak ta sama sytuacja z perspektywy Doroty wygląda inaczej. Niedługo po zdarzeniu rozmawiała z dziennikarka TVN, której niemal ze łzami w oczach opowiadała, że rzekomo poszkodowany paparazzo tak napastliwie próbował zrobić zdjęcie jej i Patrykowi, że niemal doszło do wypadku.
Dorota Gardias
Tak strasznie chciał zrobić zdjęcie Dorocie z jej znajomym w samochodzie, ze spychał ich z drogi, zajeżdżał im drogę, żeby się zatrzymali - relacjonowała Agnieszka Jastrzębska, dziennikarka Dzień Dobry TVN.
Dorota Gardias
Zdenerwowana gwiazda zatrzymała samochód. Doszło do wymiany zdań, jednak fotograf nie przestał robić zdjęć. Wtedy miało dojść do zabrania aparatu.
Dorota Gardias
Paparazzo zaraz po zajściu zadzwonił na policję i podał się za ofiarę całego zajścia. Według słów celebrytki nie przestał jej nękać i obiecał zemstę. Dzisiaj tygodnikowi Twoje Imperium mówi: Nie może być tak, że celebryci są ponad prawem, że wszystko im wolno. Moim zdaniem naruszyli prawo i powinni ponieść konsekwencje.
Dorota Gardias
Kto w tym sporze ma rację? Dorota, która czuje się zaszczuta przez paparazzich polujących na jej zdjęcia, czy fotograf, który twierdzi, że został napadnięty i okradziony? O tym zadecyduje sąd.