Dr. Dre trzymał broń przy głowie żony? Nowe fakty w sprawie rozwodu
Dr. Dre i Nicole Young rozwodzą się po 24 latach małżeństwa. Od prawie roku toczy się między nimi sprawa rozwodowa. Tym razem wyciekły kolejne sensacje dotyczące ich konfliktu.
Proces rozwodowy Dra. Dre i Nicole Young trwa w najlepsze. Aktualnie toczy się walka o podział majątku w wysokości miliarda dol. i przyznanie żonie producenta muzycznego 2 mln dol. alimentów miesięcznie. Dr. Dre nie zamierza przystawać na żądania małżonki, która podpisała intercyzę i formalnie jest teraz zdana na łaskę męża. Nicole Young broni się, że umowę przedmałżeńską podpisała pod przymusem i stawia legendzie hip-hopu kolejne zarzuty.
Jakiś czas temu wyszło na również na jaw, że w dokumentach złożonych w sądzie Young oskarżyła męża o przemoc fizyczną i psychiczną, której miała doświadczać na przestrzeni lat. Nie podała jednak konkretnych sytuacji. Ponadto twierdzi, że w ostatnim czasie Dr. Dre "potajemnie przekazał sobie cenne aktywa", by odciąć ją od części ogromnego majątku.
ZOBACZ TAKŻE: Pandemia zrobiła swoje. Rozstali się w 2020
Tym razem do sieci wyciekły jednak kolejne sensacyjne informacje. Nicole Young twierdzi bowiem, że Dr. Dre miał jej grozić bronią palną. - Andre dwukrotnie przyłożył mi pistolet do głowy, 8 stycznia 2000 r. i 20 listopada 2001 r. - powiedziała żona muzyka. - Uderzył mnie w twarz dwa razy, w 1999 r. i 8 stycznia 2000 r. - dodała.
Jak się okazuje, Dr. Dre na tym nie poprzestał. - W 2016 r. Andre wyważył drzwi do sypialni, w której się ukrywałam po tym, jak wpadł we wściekłość. Zniszczył mnie emocjonalnie do tego stopnia, że obecnie cierpię na zespół stresu pourazowego - wyznała Young.
Konflikt małżeński nie jest jedynym zmartwieniem Dra. Dre, gdyż muzyk boryka się również z problemami zdrowotnymi. Amerykańskie media podały, że 55-latek trafił na początku stycznia na oddział intensywnej terapii w jednym ze szpitali w Los Angeles. Jak się okazało, powodem był tętniak mózgu.