Dramat Igi Cembrzyńskiej. Jest przetrzymywana wbrew swojej woli?
Iga Cembrzyńska w przeszłości była jedną z największych gwiazd polskiego filmu. Jednak w życiu prywatnym 83-latki ma się nie dziać najlepiej. Brat Igi, Zbigniew Cembrzyński, wyznał w programie TVP, że jego siostra ma być przetrzymywana w willi wbrew własnej woli przez swoją szwagierkę.
Ostatnie lata nie były łaskawe dla Igi Cembrzyńskiej. Ta popularna niegdyś aktorka w 2016 r. straciła ukochanego męża Andrzeja Kondratiuka, z którym szła przez życie przez prawie pół wieku. Aktorka załamała się i miała popaść w alkoholizm. W programie "Alarm!" na antenie TVP jej brat Zbigniew Cembrzyński wyznał, że Cembrzyńska była tak zaniedbana, że lekarz zdiagnozował u niej świerzb. Jej mieszkanie zamieniło się w melinę.
Lekarz wystawił także opinię, z której wynikało, że kobieta ma początki choroby Alzheimera. Brat podjął decyzję o umieszczeniu swojej siostry w Domu Aktora w Skolimowie. Artystka spędziła tam jednak tylko tydzień. Według opinii opiekunów "zachowywała się jak osoba pozbawiona świadomości" i "zdradzała objawy otępienia w wysokim stopniu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
Potem Cembrzyński zauważył, że z konta siostry zniknęło 100 tys. dol. Przelew miał zostać zlecony przez Janusza Kondratiuka, szwagra aktorki. Mężczyzna uważał, że kobieta umiera, dlatego przelew trzeba wykonać natychmiast.
Z tego powodu brat Cembrzyńskiej zwrócił się do sądu z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie siostry. Przychylił się do niego sąd pierwszej instancji. Jednak Cembrzyńska dzięki pomocy Kondratiuka złożyła apelację. Adwokat udowodnił w sądzie apelacyjnym, że aktorka może sama o sobie decydować.
- Ja miałem z siostrą znakomite kontakty. Dzwoniła do mnie dwa razy w tygodniu, przyjeżdżała na święta, na groby rodziców... Od momentu, kiedy oni się w to wmieszali, ta niby rodzina, nie widziałem jej - stwierdził Cembrzyński
Od czasu tamtej potyczki w sądzie Cembrzyńska zamieszkała w domu nieżyjącego już Janusza Kondratiuka (zmarł trzy lata temu) i jego żony Beaty. Kobieta nie ma żadnego kontaktu z bratem aktorki. Twierdzi, że to on chciał zagarnąć jej majątek. Cembrzyński nie widział swojej siostry od sześciu lat.
Mężczyzna spróbował spotkać się z nią w towarzystwie dziennikarki TVP. Choć Kondratiuk zapewniała przed sądem, że Cembrzyński będzie mógł w każdej chwili odwiedzić swoją siostrę, to jednak nie wpuściła go na swój teren. - Ta pani sobie uzurpuje prawo do decydowania. Moja siostra nie jest ubezwłasnowolniona - powiedział Cembrzyński. Przy okazji oskarżył szwagierkę o pojenie Igi alkoholem.
Kondratiuk zapewniła jednak reporterkę "Alarmu!", że Cembrzyńska nie pije alkoholu. Rzuciła także, że spotkają się w obecności adwokatów. Z kolei adwokatka brata aktorki poinformowała, że zwróci się on do organów ścigania o podjęcie tzw. czynności sprawdzających.
Chodzi o ustalenie, w jakim stanie zdrowia jest Cembrzyńska i w jakich warunkach przebywa. Jedno jest pewne - dramat rodzinny 83-latki raczej nieprędko się skończy.