To prawdziwy wulkan energii!
W miesiącu obskakuję co najmniej trzy wesela, do Ameryki też mnie proszą. Nawet na Hawajach byłam na weselu, ale to nie to, co u nas, bo o dziesiątej wieczór już było po imprezie - mówiła w wywiadzie dla „Tygodnika Podhalańskiego”.
Bułeckula, mimo że ma już swoje lata, jest prawdziwym wulkanem energii. Zawsze to ja zaczynam tańce, wybieram se z sali jakiegoś przystojniaka, a potem do tańca porywam innych - dodała.