Marina Łuczenko-Szczęsna, Wojciech Szczęsny
Dopiero dzięki Marinie niedawno pogodził się z ojcem. To ona wprowadziła w jego życie nieco spokoju i sprawiła, że przy niej się wyciszył. Dzięki niej stał się również lepszym piłkarzem.
Dopiero dzięki Marinie niedawno pogodził się z ojcem. To ona wprowadziła w jego życie nieco spokoju i sprawiła, że przy niej się wyciszył. Dzięki niej stał się również lepszym piłkarzem.
Łuczenko także przeszła pewną metamorfozę. Na pewien czas porzuciła plany podbicia rodzimego rynku muzycznego i podporządkowała swoje życie karierze męża. Przeprowadziła się za nim m.in. do Londynu, a później także do Rzymu. Ich uczucie przypieczętował romantyczny ślub.