Edward Miszczak o zachowaniu Kingi Rusin. "Nie jest łatwym dziennikarzem"
Edward Miszczak ocenił ostatnie poczynania Kingi Rusin w sieci. Poszło o wpis dotyczący imprezy u Beyonce.
Jeden wpis Kingi Rusin wywołał w sieci burzę. Dziennikarka pochwaliła się zdjęciem z Adele ze słynnej imprezy u Beyonce. Fotkę opublikowały światowe media, a kilka godzin później, gwiazda usunęła z Instagrama pamiątkę z szalonej nocy. Do dzisiaj nie cichną echa zabawnego wpisu Rusin.
ZOBACZ: Piotr Kraśko: "Kinga Rusin jest dla mnie jak siostra. Sercem jestem po jej stronie"
Jak całą sytuację ocenia dyrektor programowy TVN, Edward Miszczak?
- Kinga Rusin jest mega dziennikarką, bardzo profesjonalną. Czasami jednak trudno sterowalną. Nasza relacja usiana jest różnego rodzaju przygodami. Bardzo ją cenię, doceniam, pracują z nią od wielu lat, ale nie powiem, że to jest łatwy dziennikarz. W sensie zarządzania obecnością w tym, czy innym programie - powiedział Edward Miszczak w rozmowie z "Faktem".
Relacja Kingi Rusin z hollywoodzkiej imprezy to temat do żartów od kilkunastu dni. Wiele gwiazd podchwyciło konwencję wpisu dziennikarki i zażartowało z tego w mediach społecznościowych. Prezenterka stała się obiektem internetowych żartów i memów. Nie da się ukryć, że cała sytuacja była bardzo komiczna. Gwieździe jednak nie było do śmiechu i co rusz komentowała doniesienia na swój temat podniosłym tonem.
Niestety, nie obyło się też bez przykrych sytuacji.
Kilka dni temu "Wiadomości" TVP wyemitowały materiał, w którym przedstawiły m.in. Kingę Rusin, Borysa Szyca i Filipa Chajzera w bardzo niekorzystnym świetle. Dziennikarka już zapowiedziała pozew dla stacji za znieważenie.