Edyta Golec z roku na rok wygląda coraz lepiej. Jak ona to robi?
Damska strona Golec uOrkiestry w tym roku skończyła 45 lat. Edyta Golec wciąż zachwyca urodą. Zdradziła, czy w szczególny sposób dba o swój wygląd i zdrowie.
Bracia Golec to jedna z najpopularniejszych marek w polskim przemyśle rozrywkowym. Każdy Polak zna hity Golec uOrkiestry takie jak "Ściernisco", "Pędzą konie" czy "Pieniądze to nie wszystko". Choć uwaga słuchaczy głównie skupiona jest na znanych bliźniakach, ważną częścią zespołu jest też Edyta Golec, która gra na altówce.
Choć trudno w to uwierzyć żona Łukasza Golca skończyła w tym roku 45 lat, a jej najstarszy syn podchodził do matury. Muzyczka jest w świetnej formie i porównując zdjęcia z poprzednich lat śmiało można powiedzieć, że wygląda coraz lepiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe metamorfozy gwiazd
Okazuje się, że Edyta Golec wcale nie zabiega o zatrzymanie czasu. Gwiazda w rozmowie z Plotkiem zdradziła, że nie ma żadnych rytuałów dotyczących jej figury.
- Przede wszystkim ten nasz zawód jest tak nieobliczalny i nieregularny, że nie można tutaj mówić o żadnej regularności, bo ona po prostu nie istnieje. Czasami jednak wstaję o piątej rano i wtedy ćwiczę przynajmniej pół godziny - powiedziała.
Edyta Golec bardziej skupia się jednak na zdrowotnych praktykach. Szczególnie musi dbać o swój kręgosłup, który daje jej się we znaki po ciągłym życiu w trasie. Ceni sobie też sen i życie w trzeźwości.
- Chodzę też na jogę terapeutyczną, ponieważ przez to, że gram na instrumencie, mam problemy z kręgosłupem. Zrobiłam sobie również test na nietolerancję pokarmową i dzięki temu wiem, co mi szkodzi. Dodatkowo zero używek, a ponadto chodzę spać o 21.00, żeby o piątej rano być gotową - dodała.