Edyta Górniak: po latach znów są przyjaciółkami
Edyta Górniak, Allan Krupa
Kilka dni temu media obiegła informacja, że diva polskiej sceny, Edyta Górniak nie wystąpi w Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w rodzinnym Opolu. Gwiazda zrezygnowała z koncertu dla dobra syna, któremu chce poświęcić więcej czasu. Dodatkowo czuje się wyczerpana walka z byłymi teściami o opiekę nad dzieckiem.
- Nie czułaby się komfortowo , brylując na scenie w tak niesprzyjających okolicznościach - wyznał informator "Na żywo".
Na szczęście, w trudnych chwilach Edyta Górniak znalazła wsparcie w osobie, z którą bardzo długo nie miała kontaktu. Piosenkarka znalazła oparcie w rodzinie z którą, nie zawsze była w dobrych stosunkach.
Edyta Górniak, Allan Krupa
Edyta Górniak, Allan Krupa
Sąd nie przystał na to, ale zdecydował, że jeśli zaplanowane spotkanie z synem wokalistki nie dojdzie do skutku, gwiazda każdorazowo zapłaci za to grzywnę w wysokości 800 zł.
-_ To kolejna próba wykorzystania Edyty Górniak oraz wnuczka do zarobienia pieniędzy. Sprawa nie jest zamknięta, a zajmuje się nią nasza kancelaria prawna. Dziadkowie Allana próbują znaleźć sobie dodatkowe źródło utrzymania_ - stwierdził menadżer wokalistki.
Edyta Górniak, Allan Krupa
Osoby z otoczenia Edyty Górniak twierdzą, że sąd będzie bezsilny w sprawie, w której dziecko nie chce spotykać się z dziadkami. A z taką sytuacją mamy najwyraźniej do czynienia. Podobno Allan skontaktował się telefonicznie z rodzicami Dariusza K. i poinformował ich, że jak na razie nie jest gotowy spotkanie.
Edyta Górniak, Allan Krupa
W tych trudnych chwilach Edyta Górniak nie jest jednak sama. Wsparciem dla artystki jest jej mama. Przez lata nie miały ze sobą najlepszego kontaktu i gorzko wypowiadały się o sobie w mediach.
Okazuje się, że czasy te poszły w niepamięć. Wsparcie ze strony mamy jest tym bardziej cenne, że niegdyś częściej brała stronę zięcia, nie córki. Podczas sprawy rozwodowej chciała zeznawać przeciwko Górniak.
Edyta Górniak, Allan Krupa
Grażyna Jasik jest szczerze oburzona, że Krupowie tak zaciekle walczą z jej córką. Twierdzi, że chcą jedynie zaszkodzić Edycie
-_ Nie wierzę, że robią to z czystego serca. Skoro tak im zależy na wnuku, dlaczego nie opłacą mu choćby obozu harcerskiego, na który Allan tak lubi jeździć? O wszystko musi troszczyć się Edyta. A Darek nawet alimentów nie płacił _– powiedziała kobieta w rozmowie z redakcją "Świat i ludzie".
Pewne jest, że Grażyna Jasik stoi za córką murem. Jednak czy ma rację? Jak sądzicie?