Edyta Górniak skrytykowana za występ na Sylwestrze. Padły mocne słowa
Damian Maliszewski, znany dziennikarz i były piosenkarz, nie pozostał obojętny na ostatnie działania Edyty Górniak. Zdecydował się skomentować jej najnowszą deklarację, w której mówiła o tym, że czuje się zmęczona i potrzebuje odpoczynku. Maliszewski nie tylko skrytykował jej decyzję, ale również zasugerował, co powinna zrobić zamiast tego.
Edyta Górniak zwróciła na siebie uwagę publiczności swoim występem podczas "Sylwestra z Dwójką". Niektórzy komentatorzy byli niezadowoleni z faktu, że zdecydowała się wykonać covery, a inni krytykowali ją za to, że w ogóle zdecydowała się na współpracę z Telewizją Polską. Wśród tych ostatnich był Damian Maliszewski.
Przed sylwestrem Maliszewski opublikował wpis w sieci, w którym wyraził swoje niezadowolenie z sytuacji i zaapelował o interwencję nowych władz. Sugerował, że impreza TVP2 powinna zostać odwołana.
Ileż można oglądać tę panią w TVP? Honoru nie ma za grosz" - skrytykował Edytę Górniak Maliszewski. "Ale grosz będzie miała i to niemały. Wszystko za nasze. Oczywiście ten sylwester jest tylko po to, żeby zapłacić tym, którzy przed zmianami mogą jeszcze sporo zarobić, bo wiedzą, że to ich medialny koniec. Mam nadzieję, że nowe władze chce zdążą ten tandetny odpust odwołają i zatrzymają niekontrolowany wyciek pieniędzy - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy na sylwestrze w Zakopanem. Większość czekała na jedną gwiazdę
Po imprezie Edyta Górniak udzieliła wywiadu dla "Super Expressu", w którym wyznała, że czuje się zmęczona i potrzebuje odpoczynku. Zapowiedziała, że ten odpoczynek może trwać aż do wiosny.
Muszę odpocząć, więc jak 1 stycznia wyłączę telefon, to nie będzie mnie do kwietnia, no, chyba że pojawią się jakieś megaprojekty - powiedziała Górniak.
Edyta Górniak skrytykowana za występ na Sylwestrze z TVP
Damian Maliszewski nie pozostał obojętny na te słowa i zdecydował się na mocną reakcję. Zasugerował, że Górniak powinna rozważyć zmianę branży i zostać na przykład pszczelarką.
Cóż za zbieg okoliczności. Zagrała Sylwestra zakontraktowanego jeszcze przez propagadzistów, zgarnęli z synem krocie i teraz zawiesza karierę, bo wie, że TVP już płacić nie będzie? (...) Pani Edyto, a może warto jednak się przekwalifikować na tę pszczelarkę, którą Pani nie została? Potrzebujemy pszczół! A obawiam się, ze powrotu PiS do władzy się Pani nie doczeka, więc tak lukratywnych kontraktów z TVP już nie będzie - napisał Maliszewski na Instagramie.
Dziennikarz nie skończył na tym. Zasugerował również Górniak inną branżę, w której mogłaby się rozwijać.
Ewentualnie pozostaje jeszcze sektor couchingu duchowego - dodał.