Trwa ładowanie...

Górniak płacze na wideo. Mówi o przejściu na "drugą stronę"

Edyta Górniak niezwykle łatwo się wzrusza. I choć już dawno nie widzieliśmy łez w jej oczach, temat ojca zupełnie ją rozkleił. W relacji na Instagramie nie potrafiła ukryć wzruszenia, gdy opowiadała o śmierci taty. - Mam już tam po drugiej stronie kogoś, kto czeka, więc będzie mi łatwiej tam przyjść - wyznała.

Edyta Górniak nie potrafiła ukryć wzruszeniaEdyta Górniak nie potrafiła ukryć wzruszeniaŹródło: YouTube
d3ivngf
d3ivngf

Dzieciństwo Edyty Górniak nie należało do najłatwiejszych. Jan Górniak, ojciec piosenkarki, który był Romem, opuścił rodzinę, gdy jego córka miała sześć lat. Nigdy nie utrzymywał z nią kontaktu. Artystka przez całe życie miała mu za złe, że zostawił ją i jej mamę. Nawet najbliższe mu otoczenie nie zawsze wiedziało, gdzie jest i co się z nim dzieje. Podobno jednak śledził karierę córki z daleka i był dumny z tego, jak dobrze jej się wiedzie. Pewnym jest natomiast, że ojciec gwiazdy zmarł w 2007 r. w wyniku choroby nowotworowej.

Choć Górniak nie ucieka od tego tematu, już dawno nie wracała wspomnieniami do swojego dzieciństwa. Podczas ostatniej transmisji na żywo na Instagramie nie potrafiła jednak nie opowiedzieć fanom o tęsknocie to taty. Jej wyznania miały podnieść na duchu tych, którzy w ostatnim czasie stracili kogoś bliskiego.

- Wiem, że kontakt z duchowością jest bardzo ważny dla osób, które straciły bliskich. Wielu z nas ma bliskich już po drugiej stronie. Nie smutkajcie się. Chciałam tylko przypomnieć, że ci nasi bliscy, których straciliśmy, cały czas są i dzieli nas wyłącznie fizyczność na razie. Dzieli nas fizyczność, ale tylko na jakiś czas - zaczęła swój wywód na InstaStory.

Z każdym kolejnym zdaniem do jej oczu napływały coraz większe łzy. W końcu całkowicie się rozkleiła.

d3ivngf

- Ja nie mam taty. I żadnej babci. Ale też z drugiej strony myślę: no to mam już tam po drugiej stronie kogoś, kto czeka, więc będzie mi łatwiej tam przyjść. Wierzę całym sercem w mnóstwo opowieści osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Bardzo zbieżne są te wrażenia, te opowiadania. Więc ja już jestem w zasadnie spokojna, że tata na mnie czeka w razie czego. Mam nadzieję, że znalazł fajną łąkę z huśtawką. A jak go kiedyś zobaczę, to się tak ucieszę! Będę biegła z całych sił. I powiem mu, że jestem wdzięczna, że mi zostawił swój talent, piękne geny wrażliwości na muzykę. Że miałam go bardzo mało, ale był bardzo dobry dla mnie, chociaż było go tak mało... Ale przecież mieszka we mnie, w moich genach, w mojej krwi. Zawsze, kiedy dotykam muzyki, też jest w tej muzyce. Przecież po nim mam ten talent - podsumowała.

Oni odeszli w 2020 roku

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3ivngf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ivngf

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj