To był dla niej cios
- Dziś w przerwie wyszłam na spacer po pięknym parku w Londynie, mieście w którym wszystko się zaczęło. W którym zrealizowały się marzenia niemożliwe, w którym zaczęła się moja podróż międzynarodowej drogi muzycznej, w którym Wiktor przedstawiał mnie kolejnym kompozytorom, uczył języka, uczył życia. Był pierwszą osobą, która próbowała wytłumaczyć mi, dlaczego artystę należy chronić. Pokazał mi obraz menadżera, z którym nikt już potem nie mógł się mierzyć - napisała piosenkarka na swoim profilu na Facebooku.