Edyta Górniak
I cóż...mimo, że niektórzy zapowiadali i obiecali nagość, to widać, że nawet z dodatkowymi kilogramami (ale własnymi) można zwyciężyć i dobrze się bawić ;) BARDZO Dziękujemy, że byliśmy tej nocy razem! - podsumowała Górniak.
Co sądzicie o jej podejściu do sprawy? Czy ten potok słów wylany na facebookowym profilu był w ogóle potrzebny? Ośmieszyła się?