Edyta Zając padła ofiarą hakera. Chciał wyłudzić pieniądze od jej znajomych
Edyta Zając przekonała się, czym może skutkować rzadkie zaglądanie na swoje konto na Facebooku i niezmienianie hasła. Modelka walcząca obecnie w "Tańcu z Gwiazdami" wytłumaczyła się z wiadomości, które ktoś wysyłał do znajomych z jej listy.
Książę Harry i Meghan Markle, Mariah Carey, Maryla Rodowicz – to tylko niektóre gwiazdy, które miały nieprzyjemności po włamaniach na internetowe konta. Ostatnio ofiarą hakera padła też Edyta Zając. Modelka wyznała, że do jej znajomych ktoś zaczął rozsyłać wiadomości następującej treści: "Hej, mam prośbę, pożyczysz mi 1000 zł do poniedziałku? Oddam w poniedziałek z nawiązką".
Obejrzyj: Edyta Zając: "Przełamuje stereotypy perfekcyjnej modelki"
Zając opisała całą historię na InstaStories.
"Ktoś włamał się na moje konto na Facebooku lub to jakiś wirus. Nie używam praktycznie fcb – dlatego jeśli ktoś wie co powinnam zrobić – bardzo proszę o wiadomość" (pisownia oryginalna) - apelowała uczestniczka "Tańca z Gwiazdami".
Zając udało się odzyskać konto i zmienić hasło, ale nie wie, czy to wystarczy, by uniknąć kolejnego włamania.
Edyta Zając od wielu lat jest uznaną na polskim rynku modelką. W 2014 r. wygrała konkurs Miss Polonia. Pozowała dla wielu polskich magazynów, reklamowała kolekcję Dawida Wolińskiego, występowała na tygodniach mody w Nowym Jorku, Mediolanie i Londynie.
Głośniej o niej się zrobiło za sprawą związku z Jakubem Rzeźniczakiem. Parą byli od 2012 r., małżeństwem od 2016 r. Jednak w ostatnich miesiącach nie układało im się najlepiej, a piłkarz przyznał się do zdrady. Obecnie są w trakcie rozwodu.
W 2017 r. wzięła udział w 2. edycji programu TVN "Agent - Gwiazdy".