Meghan i Harry padli ofiarą ataku hakerskiego. Ośmieszono ich w wulgarny sposób
Choć książęta Sussexu odseparowują się od brytyjskiej monarchii, wciąż udzielają się charytatywnie. O ich działalności można przeczytać na oficjalnej, królewskiej stronie internetowej. Ostatnio pomiędzy wierszami znalazł się tam pikantny szczegół.
Królowa Elżbieta II ma ostatnio na głowie sporo rodzinnych zmartwień. Jeden z jej wnuków Peter Phillips się rozwodzi, drugi Harry emigruje ze swoją rodziną do Kanady. Syn Andrzej uwikłany jest w aferę pedofilską, a jego córka Beatrycze chce wyjść za mąż. A dodatku cały kraj po brexicie jest pogrążony w chaosie. Sporo do ogarnięcia jak na 93-latkę.
Na domiar złego ktoś włamał się na królewską stronę internetową: www.royal.uk. W sekcji opisującej działalność książąt Sussexu wkradł się grubiański chochlik.
Zobacz: Brytyjczycy komentują "odejście" Sussexów: "Ciekawe, czy Meghan Markle wróci do aktorstwa, a książę Harry zostanie pilotem…"
Od 2007 r. książę Harry jest partonem walijskiej organizacji charytatywnej Dolen, której zadaniem jest utworzenie "trwałej, pozytywnej zmiany w południowoafrykańskim królestwie Lesotho i wspólnotach w Walii". W ramach jej działalności są podejmowane różnego rodzaju projekty edukacyjne oraz profilaktyczne, szczególnie wspierające młodzież oraz kobiety.
W miejscu, gdzie na stronie królewskiej rodziny powinien znajdować się odnośnik do organizacji, załączono link prowadzący do... chińskiej strony pornograficznej. Zarządzający stroną brytyjskiej monarchii o wpadce dowiedzieli się od zaniepokojonych internautów. Błędny link został już usunięty.
Książę Harry ani nikt w imieniu rodziny królewskiej nie skomentował upokarzającej ich sprawy.