Elliot Page był zmuszany do noszenia sukienek
Elliot Page w rozmowie z Oprah Winfrey opowiedział o swoim coming oucie jako osoba transpłciowa i o problemach, z jakimi się spotykał.
Wszyscy kojarzą "małą Kanadyjkę", która szturmem podbiła publiczność rolą ciężarnej nastolatki w filmie "Juno" w 2007 r. Grywała w dużych hollywoodzkich produkcjach i w serialach. Mimo to zaliczyła dwa odważne coming outy. Pierwszy, z 2014 r., kiedy jako Ellen Page wyznała, że jest lesbijką. Drugi – z 1 grudnia 2020 r., gdy świat poznał Elliota Page'a – transmężczyznę. W świecie, w którym gwiazdy ukrywają swoją orientację seksualną w obawie przed zaszufladkowaniem lub brakiem propozycji ciekawych ról, to bardzo odważny krok. I niezwykle ważny dla osób transpłciowych, dla których dyskryminacja to codzienność.
Teraz Elliot opowiedział o swoim drugim coming oucie w rozmowie z Oprą Winfrey. - Widząc niechęć wobec społeczności trans, a szczególnie wobec młodzieży, wiedziałem, że muszę zabrać głos – powiedział. – To było dla mnie bardzo ważne, aby podzielić się doświadczeniami i uczuciami, jakie targały mną przez całe życie, bo wiem, że ten ból, z którym się borykałem, dotyczy wielu ludzi.
Mówił też między innymi o tym, jak szkodliwe dla jego zdrowia psychicznego było noszenie sukienek, do czego był zmuszany podczas promowania "Incepcji". - Nosiłem sukienki i wysokie obcasy na praktycznie każdy event.
- Wieczorem na imprezie po premierze zemdlałem. Wtedy często mi się to przytrafiało, zwykle związane było z atakami paniki – opowiedział Page.