Elżbieta Zapendowska czarno widzi przyszłość Roksany Węgiel
Elżbieta Zapendowska, która kiedyś była jurorką w "Idolu", "Jak oni śpiewają" i "Must Be The Music", dziś krytykuje polskich piosenkarzy. Jej zdaniem są nudni.
Elżbieta Zapendowska udzieliła wywiadu serwisowi Plejada. Zapytano ją, czy tęskni za telewizją. Odpowiedziała, że niespecjalnie, po czym dodała: - Występowanie w programach wiąże się z robieniem makijażu i ganianiem w kostiumach od stylistek. To czasochłonne i męczące. Nie jest mi to do szczęścia potrzebne.
Zapędowska nadal jest aktywna zawodowo. Prowadzi warsztaty wokalne. Mówi, że jest otwarta na propozycje współpracy również ze strony telewizji, ale nie zgodziłaby się na jedno: - Na pewno za żadne skarby nie będę oceniała dzieci w jakimś show. Nawet gdyby proponowano mi milion złotych za odcinek. To się kłóci z moją życiową filozofią. Czytam teraz książkę o Amy Winehouse i ta lektura utwierdza mnie w przekonaniu, że show-biznes nie jest dla dzieci. Nie chcę przykładać do tego ręki.
Zapendowska wspominała też współprace z Edytą Górniak: - Przyszła do mnie, gdy miała 14 lat. Mieszkałam wtedy jeszcze w Opolu. To, co potem się wydarzyło w jej życiu, to w małej mierze moja zasługa, to przede wszystkim efekt jej pracy. Edyta jest niepowtarzalna i wybitnie utalentowana, co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
Zobacz także: Roksana Węgiel: "Podczas trasy koncertowej tworzy się dużo zaległości w szkole"
Ekspertka została zapytana, czy jest zadowolona z tego, jak potoczyła się kariera Górniak: - Oczywiście, że nie jestem zadowolona, bo ona ma przede wszystkim słaby repertuar. Miała wszystko, żeby zrobić międzynarodową karierę, ale jej się to nie udało. Trafiła na zły czas. Zagraniczne rynki były wtedy mocno chronione, konkurencja była duża, a nasz show-biznes wyglądał jak karykatura tego światowego. Szkoda. Ale niedawno trafiłam na nagranie z jej koncertu w Białymstoku i świetnie zaśpiewała. To jest prawdziwa artystka! Można mówić, że opowiada brednie w wywiadach i że często płacze, ale ona jest artystą. Nie sposób się tym z nie zgodzić. Edyta robi ogromne wrażenie i wywołuje u ludzi, nawet u mnie, niepowtarzalne emocje.
Zdaniem Zapendowskiej, w Polsce nie produkuje się dobrej muzyki popularnej: - jest w dalszym ciągu nudna jak flaki z olejem.
Zapytana o to, co sądzi o Roksanie Węgiel, powiedziała, że często zdarza się jej słyszeć tak utalentowane dziewczynki. Nie jest jednak zwolenniczką jej działalności: - Uważam, że to, że robi karierę w tak młodym wieku, zburzy jej życie. Może to i dobrze? Może show-biznes potrzebuje ofiar? Oczywiście, daj jej Bóg, żeby moje obawy się nie sprawdziły, ale czarno to widzę.
Nie oszczędziła też Zenka Martyniuka: - Śpiewa fatalnie, ale jest sympatycznym facetem […]Ludzie lubią go za to, jaki jest i jak śpiewa. Po co miałby pracować nad swoim głosem? Nie ma sensu sobie zaprzątać nim głowy.