Enrique Iglesias był bożyszczem kobiet. Teraz internauci nie zostawiają na nim suchej nitki. Stał się pośmiewiskiem
Enrique Iglesias znów koncertuje. Entuzjazm fanów jednak znacznie osłabł, gdy usłyszeli, jak piosenkarz obecnie śpiewa na żywo. W sieci sypią się komentarze, a internauci w żartach nie mają zbyt wiele litości dla gwiazdora.
Enrique Iglesias latami mógł się cieszyć uwielbieniem fanów. Na przełomie lat 90. i 2000. Piosenkarz zbudował imponującą karierę i zdobył rzeszę wiernych miłośników, a szczególnie miłośniczek. Zaimponował co prawda niezłym głosem i wieloma przebojami, ale popularność i uwielbienie fanek zyskał przede wszystkim dzięki swojej urodzie.
Przystojny piosenkarz do dziś robi na nich niemałe wrażenie. Nie spoczywa też na laurach, bo jeździ po świecie z koncertami. Te przyciągają za każdym razem sporą widownię, spragnioną widowiska na światowym poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Helena Deeds i Rodrigo Iglesias "W łóżku z Oskarem". Historia ich wyjątkowej miłości
W ostatnim czasie jednak pojawiło się sporo opinii, że Iglesias srodze zawodzi fanów. Takie komentarze pojawiły się w kontekście rozpoczętej kilka tygodni temu The Trilogy Tour, w której oprócz Iglesiasa udział biorą Ricky Martin i Pitbull.
O ile koledzy po fachu zbierają głównie komplementy i pełne zachwytu komentarze, opinie na temat Enrique są raczej mieszane. Wróciła dyskusja na temat tego, czy piosenkarz w ogóle umie śpiewać. Zarzuty dotyczące braku wybitnych wokalnych umiejętności krążyły wokół niego nawet wtedy, kiedy był u szczytu sławy.
Teraz, kiedy sieć okrążyły fragmenty nagrań jego ostatnich występów, wróciły ze wzmożoną siłą. Wesołość internautów wzbudzają nie tylko wokalne popisy piosenkarza (tu wytykają potrzebę włączenia playbacku), jak i jego sceniczne pląsy. "Enrique, przestań", "Ten gość jest zbyt zabawny", "Co tam się właściwie dzieje?!", "Tak brzmię, jak śpiewam w samochodzie", "Powinni mu po prostu załatwić playback", "Chcę zwrotu pieniędzy, chociaż nawet tam nie byłam", "Który to bar karaoke dla pijanych?" – komentują.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Trwa ładowanie wpisu: tiktok