Trwa ładowanie...

Fani nie zawiedli. Tłumy przed kościołem

W ostatniej drodze Krzysztofa Krawczyka towarzyszyli mu wierni fani. Przed Bazyliką Archikatedralną Św. Stanisława Kostki w Łodzi zgromadzili się ludzie, aby pożegnać się z słynnym piosenkarzem. Krzysztof Krawczyk zostanie pochowany na cmentarzu w Grotnikach.

Przed Bazyliką Archikatedralną Św. Stanisława Kostki w Łodzi zgromadzili się ludzie.Przed Bazyliką Archikatedralną Św. Stanisława Kostki w Łodzi zgromadzili się ludzie.Źródło: Materiały prasowe, fot: materiały prasowe
d4wgklh
d4wgklh

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 r. Miał 74 lata. Już za życia stał się legendą polskiej estrady. Pogrzeb artysty miał charakter państwowy. Na miejscu pojawili się przedstawiciele władz miasta, wojewódzkich i rządu, w tym minister kultury Piotr Gliński.

Przy trumnie artysty czuwała warta honorowa. A przed Bazyliką zgromadzili się fani, którzy tłumnie przyszli pożegnać jednego z najbardziej znanych polskich wokalistów. Podobnie jak za życia, tak i w ostatniej drodze towarzyszyła Krzysztofowi Krawczykowi wielka widownia.

Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka TVP
Pogrzeb Krzysztofa KrawczykaŹródło: TVP

Przypomnijmy, że artysta urodził się 8 września 1946 r. w Katowicach. Zadebiutował w 1963 r. w zespole Trubadurzy. W latach 70. rozpoczął solową karierę. Miał na swoim koncie wiele przebojów, m.in. "Jak minął dzień", "Parostatek", "Pamiętam Ciebie z tamtych lat".

d4wgklh

Na scenie muzycznej Krzysztof Krawczyk obecny był przez prawie pięć dekad. Wydał ponad 100 płyt – solowych i kompilacji. Był nazywany "polskim Elvisem Presleyem".

Fani otoczyli trumną Krzysztofa Krawczyka TVP
Fani otoczyli trumną Krzysztofa KrawczykaŹródło: TVP
Tłum odprowadza trumnę z Krzysztofem Krawczykiem TVP
Tłum odprowadza trumnę z Krzysztofem KrawczykiemŹródło: TVP

Daniel Olbrychski na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4wgklh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4wgklh