Festiwale w czasie koronawirusa. Wiele z nich może już nie powrócić

W Polsce rusza właśnie online’owa edycja festiwalu Pol’and Rock, a w USA coraz więcej ludzi powątpiewa, czy jakikolwiek festiwal w zwykłej formie uda się zorganizować w 2021 r. 

Przystanek WoodstockPrzystanek Woodstock, 2012 r.
Źródło zdjęć: © akpa

Gdyby to był zwyczajny rok, w tym momencie sezon festiwalowy w Polsce trwałby w najlepsze. Byłoby już po Orange Warsaw i Open’erze, tłumy bawiłyby się na Pol’and Rock, a alternatywna publiczność pakowałaby walizki, żeby jechać do Katowic na Off Festiwal. 

Nie tym razem. Koronawirus pokrzyżował te plany – cały kalendarz w zasadzie został przekreślony, a organizatorki i organizatorzy próbują ratować, co się da, i przygotować swoje imprezy w wersjach dopuszczalnych przepisami sanitarnymi. 

Festiwalowa domówka

Trwa właśnie Najpiękniejsza Domówka Świata, czyli online’owa edycja festiwalu Pol’and Rock - jego zasadnicza część odbędzie się w dniach 30 lipca - 1 sierpnia. Polega na tym, że zgodnie z nazwą koncerty i spotkania z gośćmi w ramach Akademii Sztuk Przepięknych będzie można oglądać w sieci. Transmitowane będą ze studia w Warszawie i w sumie potrwają 70 godzin. Wystąpią m.in.: Urszula, Renata Przemyk, Acid Drinkers, Big Cyc, Happysad i Enej. 

Domówka Pol'and'Rock: Zorganizowani festiwalowicze zjeżdżają się do Kostrzyna nad Odrą

Niedługo okaże się, ile osób przyciągnie internetowa formuła festiwalu. Pierwsze doświadczenia tego typu są dosyć obiecujące. Odbywający się w dniach 11-12 lipca w wersji online festiwal Białystok New Pop oglądało w domach ponad 330 tys. osób. I wszystko wskazuje na to, że trzeba się zacząć przyzwyczajać do takiej formy obcowania z muzyką.

Lubelski wyjątek

Znaczna większość polskich festiwali muzycznych została już odwołana albo – jak wolą organizatorki i organizatorzy, bo to przecież jednak znacznie lepiej brzmi – "przeniesiona na przyszły rok". Wyjątków jest tylko kilka, jednym z nich - jeśli chodzi o imprezy większe i ważniejsze - jest lubelski festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia. Został przeniesiony z tradycyjnego czerwcowego terminu na początek września, odbędzie się pod namiotem ustawionym na Błoniach pod zamkiem.

- Oprócz samego namiotu publiczność będzie mogła przebywać na terenie festiwalu pod gołym niebem i oglądać koncerty na wielkim ekranie - opowiada Agnieszka Wojciechowska, dyrektorka artystyczna festiwalu. - Przygotowujemy także zestaw streamingów na żywo. Nie będą to koncerty ze sceny festiwalowej, ale specjalne występy kameralne, odbywające się w czasie trwania imprezy.

Już dziś wiadomo, że to wydarzenie zapowiada się co najmniej ciekawie - wystąpią tak ważne dla sceny alternatywnej zespoły jak m.in.: 1984 czy Trupa Trupa. A Wojciechowska zapowiada, że lista wykonawców wciąż nie jest zamknięta. Nie da się zaprzeczyć, że będzie to tylko namiastka festiwalu, ale i tak jest się z czego cieszyć. Specjalistki i specjaliści analizujący branżę eventową zaczynają się bowiem poważnie zastanawiać, czy hucznie zapowiadany sezon 2021 będzie się mógł w ogóle odbyć w obliczu zapowiadanych kolejnych fal koronawirusa. 

W Europie większość imprez muzycznych została odwołana. Nie odbył się brytyjski festiwal w Glastonbury, który miał mieć specjalną, jubileuszową edycję z okazji 50-lecia. Do końca walczyli o tegoroczne wydanie organizatorki i organizatorzy barcelońskiej Primavery. To także miała być niezwykła edycja: dwudziesta. Najpierw została przełożona z przełomu maja i czerwca na koniec sierpnia, a potem odwołana. Ma się odbyć za rok. Lista imprez, które nie dojdą do skutku jest długa i obejmuje zarówno festiwale, m.in.: brytyjskie Reading i Leeds czy hiszpański Mad Cow, jak i trasy koncertowe gwiazd, np.: Becka czy grupy Slipknot.

Specjalistki i specjaliści analizujący branżę eventową zaczynają się poważnie zastanawiać, czy hucznie zapowiadany sezon 2021 będzie się mógł w ogóle odbyć w obliczu zapowiadanych kolejnych fal koronawirusa.

Amerykański pesymizm

Najwięcej wątpliwości pojawia się w Stanach Zjednoczonych, gdzie pandemia rozszerza się w błyskawicznym tempie i dotyka coraz szerszego zakresu gospodarki i życia społecznego. A koncerty i festiwale wyjątkowo narażone są na problemy. Nic więc dziwnego, że w debacie na ich temat pojawiają się głosy dramatyczne czy wręcz apokaliptyczne.

Jednym z nich były wyniki badania przeprowadzonego wśród branży muzycznej, a więc m.in. organizatorek i organizatorów festiwali oraz właścicielek i właścicieli amerykańskich klubów muzycznych, przez zrzeszającą ich organizację NIVA. Wynika z nich, że aż 90 proc. takich miejsc może w najbliższym czasie upaść, jeśli nie dostaną wsparcia ze strony państwa. A oto w Stanach Zjednoczonych raczej trudno.

Podczas panelowej, online’owej debaty dotyczącej długotrwałych skutków pandemii, przeprowadzonej jeszcze wiosną przez renomowany amerykański dziennik "New York Times" jeden z naukowców, bioetyk Zeke Emanuel, powiedział coś, co odbiło się głośnym echem w mediach na całym świecie i mocno załamało fanki i fanów imprez masowych. 

- Wiele imprez przenosi się na jesień 2020- mówił. - Nie wiem, jak to będzie możliwe. Tego typu wydarzenia powrócą najpóźniej, nie wydaje mi się, żeby to się wydarzyło przed jesienią, ale 2021 roku. Najwcześniej.

W tamtym czasie taka wizja wydawała się mocno przesadzona. Ale już następne miesiące przynosiły dowody na to, że naukowiec może mieć rację.

Ostatnio mocno komentowana była wypowiedź Marka Geigera, jednego z organizatorów ważnego amerykańskiego festiwalu Lollapalooza. W połowie lipca opowiadając w jednym z popularnych podcastów o przyszłości tej i innych imprez tego typu, stwierdził: - Moim zdaniem granie muzyki na żywo nie wróci na dobre przed 2022 rokiem. Powrót do dawnych standardów będzie długi i pełen przeszkód.

Geiger zapowiedział też falę bankructw i upadków festiwali i firm zajmujących się promowaniem muzyki na żywo. Na razie wiele - kolejne zamykane kluby i odwoływane imprezy - wskazuje na to, że niestety może mieć rację.

Optymizmu nie dostarczają wydarzenia z ostatnich dni: wykonująca elektroniczną muzykę taneczną grupa Chainsmokers zagrała koncert w Hamptons nieopodal Nowego Jorku. Miał się odbywać z zachowaniem ścisłych ograniczeń sanitarnych, okazało się jednak, że rozochocona publiczność szybko o nich zapomniała. Do internetu trafiły zdjęcia ludzi bawiących się jak gdyby nigdy nic. Efekt: Departament Zdrowia stanu Nowy Jork rozpoczął dochodzenie w tej sprawie. Wszystko wskazuje na to, że skończy się wysokimi karami pieniężnymi i zakazami organizowania tego typu imprez w najbliższej przyszłości. 

Wybrane dla Ciebie
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟