Filip Chajzer po wypadku w Legolandzie: "Życie jest kruche i nieprzewidywalne"
Filip Chajzer napędził fanom strachu, gdy okazało się, że przebywa z synem w Legolandzie w Niemczech, w którym w czwartek po południu doszło do wypadku kolejki górskiej.
W czwartek po południu Filip Chajzer zamieścił na Instagramie zdjęcie z Legolandu, do którego pojechał wraz z niespełna pięcioletnim synem, Aleksandrem. Jak zdradził, to jedne z tych dni, które mógłby przeżywać w nieskończoność: "piękne w swojej codzienności, kiedy akurat nie wydarzy się nic przykrego i można spokojnie iść spać". Wystarczyło kilka godzin, by to wyznanie zabrzmiało jak ironia i wywołało wśród fanów prezentera "Dzień dobry TVN" prawdziwy niepokój.
Wszystko za sprawą zatrważających doniesień z Niemiec, gdzie w Legolandzie w Guenzburg na południu kraju doszło do poważnego wypadku. Zderzyły się wagony kolejki górskiej. Jeden pojazd wjechał w drugi, który wcześniej gwałtownie zahamował. Ranne zostały 34 osoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer: "Moja kariera to jedno wielkie zaskoczenie. Teraz spełniam kolejne marzenie"
Po tym, jak informacja o wypadku w Legolandzie obiegła nie tylko niemieckie, ale i krajowe media, w komentarzach pod instagramowym postem Filipa Chajzera zaczęły pojawiać się wpisy zatroskanych internautów.
"Właśnie czytam o katastrofie kolejki górskiej w Legolandzie w Niemczech! Czy u was wszystko dobrze?" - dopytali fani.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Uspakajające informacje od gospodarza śniadaniowego programu napłynęły jednak dopiero wieczorem. Filip Chajzer potwierdził na Facebooku, że w dniu wypadku przybywał w feralnym parku rozrywki. Zapewnił jednak, że wraz z synem mają się dobrze i podzieli się kolejną, tym razem zdecydowanie inną, smutną refleksją.
"4 godziny temu pisałem, jak bardzo cieszy mnie życie, kiedy mogę sprawić radość mojemu kochanemu dziecku. Życie, które jest tak kruche i nieprzewidywalne. To był LEGOLAND. Ten sam, w którym doszło do katastrofy kolejki górskiej. Jesteśmy cali i zdrowi. Doceniajcie każdą minutę życia. O tym był właśnie poprzedni post pisany w beztroskiej atmosferze wesołego miasteczka. Jakie to wszystko przewrotne. Myślami z rannymi w tym wypadku" - zakończył swój wpis.
Trwa ładowanie wpisu: facebook