Nie lubi swojego ciała
Fox przyznała w rozmowie z magazynem "GQ", że nigdy nie widzi siebie w sposób, w jaki postrzegają ją inni. - Nigdy nie czułam się jak symbol seksu, nigdy nie czułam się nawet ładna. Jestem pełna niedoskonałości. Nie lubiłam swojego ciała nawet przez moment w całym moim życiu. Myślę, że moja droga do samoakceptacji jest niczym "niekończąca się historia" - powiedziała.
Gwiazda wychowywała się w środowisku religijnym, w którym, jak wspomina, ciało nie było eksponowane, bo uchodziło za źródło niezdrowych pokus. Rodzice rozwiedli się, kiedy miała trzy lata. Z ojcem nie miała kontaktu, a matka była dla niej oziębła. W szkole traktowano ją jak wyrzutka. Nikt nie prawił jej żadnych komplementów. To sprawiło, że jako nastolatka zmagała się z zaburzeniami odżywiania.
37-letnia dziś aktorka raczej nie może narzekać na brak zainteresowania swoją osobą. Ona sama zresztą dobrze go podsyca, czego przykładem jest jej najnowszy wpis na Instagramie.