Huczne imprezy
Do rangi legendy urosły opowieści o imprezach organizowanych w posiadłości Freddiego Mercury’ego. Wydawane przez muzyka przyjęcia obfitowały w głośnią muzykę, kolorowe stroje, alkohol, narkotyki i seks. W 1978 roku z okazji Halloween zorganizował w jednym z hoteli w Nowym Orleanie imprezę, którą później media nazwały „Sobotnią Nocą w Sodomie”. Gości witały karły, które serwowały m.in. sprowadzaną z Boliwii kokainę. Na wydarzeniu zjawili się też połykacze ognia i prostytutki.
Freddie lubił też jednak spokój domowego zacisza. Co jakiś czas organizował kolacje dla swoich znajomych, na których serwowane były m.in. ulubione kiełbaski muzyka. W ramach ciekawostki warto dodać, że Mercury często nazywał bliskich przyjaciół płci męskiej żeńskimi imionami.