Dorota Gardias
Uradowany mąż pogodynki mówił wtedy podekscytowany Super Expressowi: Oj, nie wiem, nie wiem, co mam powiedzieć! Cieszę się bardzo, ale nadal jestem w szoku. Jeszcze do mnie ta myśl nie dotarła i nie mogę uwierzyć, że Dorotka wygrała porsche!