Gawryluk i Błaszczyk uchodzili za parę idealną. Nic nie zapowiadało rozstania

Niemal dwa lata po pamiętnym występie w "Dzień dobry TVN" odczytano oświadczenie Ewy Gawryluk i Waldemara Błaszczyka, w którym jasno informują o rozwodzie. "Rozstaliśmy się w zgodzie i pozostajemy w dobrych relacjach. Zawsze oddzielaliśmy prywatne sprawy od zawodowych, tak będzie i tym razem. Nie będziemy udzielać wywiadów na temat rozstania ani podawać żadnych prywatnych szczegółów" - napisali w komunikacie Gawryluk i Błaszczyk. Nikt się tego nie spodziewał.

Poznali się w 1996 r., gdy Błaszczyk zaczynał karierę aktorską. Miał 24 lata i właśnie zagrał w "Autoportrecie z kochanką", a jego rola tak przemówiła do Gawryluk, że postanowiła pogratulować młodszemu koledze talentu.

Waldemar mieszkał wtedy z Rafałem Mohrem, który był znajomym Ewy. Zadzwoniła do niego. I zaiskrzyło. Trzy lata później byli już małżeństwem. Zdjęcia ze ślubu trafiły do prasy.

Zakochani, choć dzieliło ich 6 lat, byli wniebowzięci. Szybko zaczęli myśleć o założeniu rodziny. 10 miesięcy po ślubie na świat przyszła Maria, córka pary. Gawryluk miała wtedy 33 lata.

Partnerzy byli ze sobą przez ponad 20 lat, w tym 22 jako małżonkowie. Uchodzili za parę idealną - zawsze się wspierali, dogadywali. Ich związek był tak daleko afer i skandali, jak to tylko możliwe w show-biznesie. Bywało, że pojawiali się razem na czerwonym dywanie, ale nie przesadzali z publicznym okazywaniem sobie uczuć. Razem pracowali na planie "Na Wspólnej".

W styczniu 2020 r. o swoim niezwykłym związku opowiedzieli w "Dzień Dobry TVN". - Nie ma ogólnego przepisu na udane związki i nieudane związki - mówiła wtedy Gawryluk. A jej mąż, zapytany o pracę z żoną, planował wspólną przyszłość: - Dojrzewamy do tego, ale czy ja wiem, czy my lubimy razem pracować? Prędzej to będzie mała cukiernia ze stolarnią obok.

Już wiadomo, że z planów nic nie wyjdzie. Małżonkowie rozstali się.