Gliński w trzech wpisach komentuje wywiad Kazika. Sądzi, że został okłamany
Kto by pomyślał, że o wizycie Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w środku epidemii będzie mówić się aż tak długo? Kazik w "Twój ból jest lepszy niż mój" śpiewa o nierównym traktowaniu obywateli. Teraz reaguje na jego słowa minister Gliński.
"Zamknięte cmentarze, to na skutek zdarzeń/ ostatnich tygodni, ostatnich wydarzeń./ Na łańcuchy patrzę, ocieram łzy,/ tak jak i Ty" - śpiewa Kazik w "Twój ból jest lepszy niż mój". Nawiązuje do wizyty Jarosława Kaczyńskiego i jego ochroniarzy na Powązkach. 10 kwietnia pojechał tam, by złożyć kwiaty na grobie mamy i symbolicznym grobie brata, Lecha. I wybuchła afera, która - jak się okazuje - trwa w najlepsze do dziś.
Zobacz: Ilona Łepkowska: pandemia posłużyła Kaczyńskiemu
Piosenka Kazika wzbudziła potężne emocje, ale wcześniej ostro na wizytę polityka na Powązkach zareagowała Ilona Łepkowska.
Teraz Kazik promuje swoją płytę i udziela wywiadów, w których nie pomija się polityki.
Artysta w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówi tak: "Zastrzegam od razu, że nie jest to piosenka o tym, że Jarosław Kaczyński poszedł na cmentarz złożyć kwiaty na grobie swojej mamy i na symbolicznym grobie brata. Tylko o tym, że inni tego nie mogli zrobić. (...) Moja piosenka jest o równości wobec prawa, o tym że są twórcy rozporządzeń, których te rozporządzenia nie obowiązują. Nie mówię, że Kaczyński napisał rozporządzenie, ale jego ludzie".
Na wywiad Kazika postanowił zareagować minister kultury, Piotr Gliński.
Na Twitterze napisał: "jeszcze raz podkreślam, że nie było żadnego rozporządzenia nakazującego zamknięcie cmentarzy. Decyzje o ewentualnym zamknięciu podejmowały ich zarządy".
"Rządzący nie złamali więc żadnego zakazu, bo takiego nie było. Teza o rzekomym złamaniu równości wobec prawa to polityczna propaganda, na którą, niestety, wielu się nabiera" - wyjaśnia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tyle że na początku kwietnia Archidiecezja Warszawska podała taki komunikat: "W związku ze stanem epidemii i rozporządzeniami administracyjnymi Cmentarz Powązkowski pozostaje zamknięty dla osób odwiedzających do 11 kwietnia".
Sprawę komentował też już rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej ksiądz Przemysław Śliwiński.
Piotr Gliński natomiast aferę komentuje tak: "Żyjemy wciąż w systemie medialnego kłamstwa, który potrafi oszukać nawet ludzi tak bystrych jak Ilona Łepkowska, Piotr Zaremba czy Kazik Staszewski".
Ilona Łepkowska padła ofiarą oszustwa? Można się jednak spodziewać, że dorosła, wykształcona kobieta potrafi samodzielnie myśleć i analizować sytuację. A przypomnijmy, o wizycie prezesa PiS na Powązkach pisała:
"Szanuję pana głęboką miłość do Matki, opiekę, którą ją pan z pana Bratem otaczaliście i rozumiem ból po jej stracie. Ale miłość do rodziców i ból po ich śmierci to jedna z tych rzeczy, która ludzi powinna łączyć. Tymczasem ona dziś podzieliła pana i pozostałych Polaków".
Łepkowska wytknęła politykowi, że pokazuje, iż jest ważniejszy i lepszy od reszty Polaków. Zaznaczyła też, że, jej zdaniem, postawa prezesa PiS zemści się na nim i na partii rządzącej, bo Polacy tego mu nie zapomną. "Życzę panu refleksji nad tym, co chciał pan powiedzieć Polakom swoją wizytą na Powązkach... Niech pan o tym pomyśli, dobrze radzę. Lepiej późno niż wcale" – zakończyła w liście otwartym, który udostępniło rekordowo dużo internautów.