Goldie Hawn spaceruje z synem. Nie ukryła się pod maseczką
Prawie 75-letnia Goldie Hawn jest w grupie podwyższonego ryzyka, ale nie stosuje całkowitej izolacji w obawie przed koronawirusem. Od czasu ogłoszenia pandemii gwiazda była widywana na spacerach z synem. I nawet w maseczce dało się ją rozpoznać.
Goldie Hawn mieszka w Los Angeles i przed wybuchem pandemii była bardzo aktywną babcią. Często zabierała wnuka na rower, ale teraz musi się ograniczać do krótkich spacerów z synem. Na najnowszych zdjęciach zrobionych tuż przed świętami widać ją w towarzystwie 33-letniego syna Wyatta.
Obejrzyj: jak gwiazdy spędzają kwarantannę
Aktorka ma na twarzy maseczkę ochronną, ale i tak było ją łatwo rozpoznać. Nie tylko przez towarzystwo syna, ale przede wszystkim dlatego, że na wcześniejsze spacery ubierała się w identyczne leginsy, czarną bluzkę na ramiączkach i daszek.
Goldie Hawn pokazuje się na mieście w przeciwieństwie do swojego życiowego partnera, Kurta Russella. Przypomnijmy, że Russell i starsza od niego o 5 lat Hawn zaczęli się spotykać w 1983 r., kiedy pracowali na planie filmu "Szybka zmiana". Od tamtej pory byli praktycznie nierozłączni. Pytani przez prasę o datę ślubu wielokrotnie podkreślali jednak, że do instytucji małżeństwa oboje się zniechęcili i legalizować związku nie zamierzają.
- Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute? – kwitował wielokrotnie pytania dziennikarzy aktor.
Przez 36 lat związku Goldie Hawn i Kurt Russell miewali lepsze i gorsze chwile, ale zawsze do siebie wracali. Gwiazdy wspierały się zarówno zawodowo, jak i prywatnie. To Russell wychowywał dzieci Hawn z poprzedniego związku.
Syn Wyatt Russell poszedł w ślady sławnych rodziców. Wystąpił w "Kowbojach i obcych", "22 Jump Street", a ostatnio pracował na planie serialu Marvela "The Falcon and the Winter Soldier".