Gosia Andrzejewicz
Andrzejewicz twierdziła, że ma się czym chwalić i konsekwentnie to robiła. Nic dziwnego, że zaskoczyło ją pytanie dziennikarza Życia na gorąco, w którym sugerował on, że Gosia nie wystąpiła w rozbieranej sesji, bo... ma za grube nogi.