Uratowała mamę trzy razy
- Uratowałam moją mamę trzykrotnie od śmierci w szpitalu. Lekarze, słysząc ile ma lat, a miała wtedy 88, natychmiast zostawili ją samą, pomimo że potrzebowała kroplówki i pomocy. Gdyby nie moja interwencja, to źle by się to wszystko skończyło. A tak jeszcze przez 3 lata miałam ją obok - wyznała "Faktowi" Szapołowska.