Sylwia Gruchała, Marek Bączek
Gruchała nie chce komentować sytuacji. A Bączek zapewnia, że jeszcze się nie poddał.
Zamierzam walczyć do końca o związek, dlatego, że wciąż bardzo kocham Sylwię i kocham także nasze dziecko. Nawet jeśli sąd orzeknie rozwód, dla mnie niczego to nie zmieni. Nadal będę ją kochał, nadal będę starał się ją odzyskać - podsumował.
Z całą pewnością przeciągający się rozwód jest po jego myśli. Czy Bączkowi uda się namówić Gruchałę na ratowanie małżeństwa?