Kasia Kowalska
Skąd w muzyce Kasi Kowalskiej tyle melancholii i opowieści o niespełnionej miłości? Okazuje się, że piosenkarka od lat zmaga się z depresją. Właściwie od początku jej kariery, czyli od połowy lat 90.
Jak próbowała sobie radzić ze smutkiem i załamaniami nerwowymi? M.in. ucieczką z Polski, jednak zawsze dopadała ją tęsknota za ojczyzną, która kończyła się szybkim powrotem do kraju.
Także śpiewanie o swoich uczuciach jest swoistym katharsis, z którego Kasia korzysta podczas tworzenia każdej swojej autorskiej płyty.