"Gwiazdy w karetce": próba wytrzymałości dla Olgi Bołądź

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

/ 6Olga Bołądź

Obraz
© Materiały prasowe

W najnowszym odcinku show nie zabranie trudnych i wzruszających momentów. Czy Oldze Bołądź uda się zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania?

W kolejnym odcinku programu, który ukazuje trudną pracę ratowników medycznych, zobaczymy Olgę Bołądź. Dla aktorki, która dołączyła na 24 godziny do zespołu pogotowia ratunkowego to prawdziwy egzamin z człowieczeństwa oraz próba dla jej wytrzymałości, względem obcowania z ludzkim cierpieniem.

Gwiazda jest zdania, że osoby publiczne, znane i rozpoznawalne powinny służyć "dobrym sprawom". Co było tez jednym z powodów, dla których zgodziła się wziąć udział w tym programie. W rozmowie z twórcami wielokrotnie podkreśliła, że jeśli jej obecność ma szansę przysłużyć się promocji pracy ratowników oraz otworzyć społeczeństwo na naukę podstawowych zasad pierwszej pomocy – uzna, że spełniła swoją rolę. Olga nie kryła swojego uznania dla pracy ratowników, którą miała okazję obserwować.

- Ratownicy codziennie dźwigają na swoich barkach olbrzymią odpowiedzialność i świetnie się z tego wywiązują. Mam poczucie, że wykonują najważniejszą robotę na świecie, bo przecież ratują ludzkie życie. To, co w pierwszej kolejności wynoszę dla siebie z tego projektu to pokora i podziw dla nich - wyznała aktorka.

Wyjazd do starszego pana z utrzymującymi się od kilku dni dusznościami. Wezwanie do mężczyzny pod wpływem alkoholu, który uskarżał się na palpitacje serca. A także wizyta u starszej pani z nadciśnieniem to zaledwie namiastka tego, co wydarzyło się podczas 24-godzinnego dyżuru ratowników, w którym wzięła udział aktorka. Ekipa pogotowia ratunkowego była pod dużym wrażeniem współpracy z Olgą Bołądź. Jej zaangażowania, otwartości na drugiego człowieka, a także pomysłowości, która okazała się pomocna w wielu przypadkach.

Sprawdźcie, jak poradziła sobie aktorka.

/ 6Olga Bołądź

Obraz
© Materiały prasowe

W najnowszym odcinku programu nie zabranie trudnych i wzruszających momentów. Czy Oldze Bołądź uda się zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania?

W kolejnym odcinku programu, który ukazuje trudną pracę ratowników medycznych, zobaczymy Olgę Bołądź. Dla aktorki, która dołączyła na 24 godziny do zespołu pogotowia ratunkowego to prawdziwy egzamin z człowieczeństwa oraz próba dla jej wytrzymałości, względem obcowania z ludzkim cierpieniem.

Gwiazda jest zdania, że osoby publiczne, znane i rozpoznawalne powinny służyć "dobrym sprawom". Co było tez jednym z powodów, dla których zgodziła się wziąć udział w tym programie. W rozmowie z twórcami wielokrotnie podkreśliła, że jeśli jej obecność ma szansę przysłużyć się promocji pracy ratowników oraz otworzyć społeczeństwo na naukę podstawowych zasad pierwszej pomocy – uzna, że spełniła swoją rolę. Olga nie kryła swojego uznania dla pracy ratowników, którą miała okazję obserwować.

- Ratownicy codziennie dźwigają na swoich barkach olbrzymią odpowiedzialność i świetnie się z tego wywiązują. Mam poczucie, że wykonują najważniejszą robotę na świecie, bo przecież ratują ludzkie życie. To, co w pierwszej kolejności wynoszę dla siebie z tego projektu to pokora i podziw dla nich - wyznała aktorka.

Wyjazd do starszego pana z utrzymującymi się od kilku dni dusznościami. Wezwanie do mężczyzny pod wpływem alkoholu, który uskarżał się na palpitacje serca. A także wizyta u starszej pani z nadciśnieniem to zaledwie namiastka tego, co wydarzyło się podczas 24-godzinnego dyżuru ratowników, w którym wzięła udział aktorka. Ekipa pogotowia ratunkowego była pod dużym wrażeniem współpracy z Olgą Bołądź. Jej zaangażowania, otwartości na drugiego człowieka, a także pomysłowości, która okazała się pomocna w wielu przypadkach.

Sprawdźcie, jak poradziła sobie aktorka.

/ 6Olga Bołądź

Obraz
© Materiały prasowe

W najnowszym odcinku programu nie zabranie trudnych i wzruszających momentów. Czy Oldze Bołądź uda się zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania?

W kolejnym odcinku programu, który ukazuje trudną pracę ratowników medycznych, zobaczymy Olgę Bołądź. Dla aktorki, która dołączyła na 24 godziny do zespołu pogotowia ratunkowego to prawdziwy egzamin z człowieczeństwa oraz próba dla jej wytrzymałości, względem obcowania z ludzkim cierpieniem.

Gwiazda jest zdania, że osoby publiczne, znane i rozpoznawalne powinny służyć "dobrym sprawom". Co było tez jednym z powodów, dla których zgodziła się wziąć udział w tym programie. W rozmowie z twórcami wielokrotnie podkreśliła, że jeśli jej obecność ma szansę przysłużyć się promocji pracy ratowników oraz otworzyć społeczeństwo na naukę podstawowych zasad pierwszej pomocy – uzna, że spełniła swoją rolę. Olga nie kryła swojego uznania dla pracy ratowników, którą miała okazję obserwować.

- Ratownicy codziennie dźwigają na swoich barkach olbrzymią odpowiedzialność i świetnie się z tego wywiązują. Mam poczucie, że wykonują najważniejszą robotę na świecie, bo przecież ratują ludzkie życie. To, co w pierwszej kolejności wynoszę dla siebie z tego projektu to pokora i podziw dla nich - wyznała aktorka.

Wyjazd do starszego pana z utrzymującymi się od kilku dni dusznościami. Wezwanie do mężczyzny pod wpływem alkoholu, który uskarżał się na palpitacje serca. A także wizyta u starszej pani z nadciśnieniem to zaledwie namiastka tego, co wydarzyło się podczas 24-godzinnego dyżuru ratowników, w którym wzięła udział aktorka. Ekipa pogotowia ratunkowego była pod dużym wrażeniem współpracy z Olgą Bołądź. Jej zaangażowania, otwartości na drugiego człowieka, a także pomysłowości, która okazała się pomocna w wielu przypadkach.

Sprawdźcie, jak poradziła sobie aktorka.

/ 6Olga Bołądź

Obraz
© Materiały prasowe

W najnowszym odcinku programu nie zabranie trudnych i wzruszających momentów. Czy Oldze Bołądź uda się zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania?

W kolejnym odcinku programu, który ukazuje trudną pracę ratowników medycznych, zobaczymy Olgę Bołądź. Dla aktorki, która dołączyła na 24 godziny do zespołu pogotowia ratunkowego to prawdziwy egzamin z człowieczeństwa oraz próba dla jej wytrzymałości, względem obcowania z ludzkim cierpieniem.

Gwiazda jest zdania, że osoby publiczne, znane i rozpoznawalne powinny służyć "dobrym sprawom". Co było tez jednym z powodów, dla których zgodziła się wziąć udział w tym programie. W rozmowie z twórcami wielokrotnie podkreśliła, że jeśli jej obecność ma szansę przysłużyć się promocji pracy ratowników oraz otworzyć społeczeństwo na naukę podstawowych zasad pierwszej pomocy – uzna, że spełniła swoją rolę. Olga nie kryła swojego uznania dla pracy ratowników, którą miała okazję obserwować.

- Ratownicy codziennie dźwigają na swoich barkach olbrzymią odpowiedzialność i świetnie się z tego wywiązują. Mam poczucie, że wykonują najważniejszą robotę na świecie, bo przecież ratują ludzkie życie. To, co w pierwszej kolejności wynoszę dla siebie z tego projektu to pokora i podziw dla nich - wyznała aktorka.

Wyjazd do starszego pana z utrzymującymi się od kilku dni dusznościami. Wezwanie do mężczyzny pod wpływem alkoholu, który uskarżał się na palpitacje serca. A także wizyta u starszej pani z nadciśnieniem to zaledwie namiastka tego, co wydarzyło się podczas 24-godzinnego dyżuru ratowników, w którym wzięła udział aktorka. Ekipa pogotowia ratunkowego była pod dużym wrażeniem współpracy z Olgą Bołądź. Jej zaangażowania, otwartości na drugiego człowieka, a także pomysłowości, która okazała się pomocna w wielu przypadkach.

Sprawdźcie, jak poradziła sobie aktorka.

/ 6Olga Bołądź

Obraz
© Materiały prasowe

W najnowszym odcinku programu nie zabranie trudnych i wzruszających momentów. Czy Oldze Bołądź uda się zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania?

W kolejnym odcinku programu, który ukazuje trudną pracę ratowników medycznych, zobaczymy Olgę Bołądź. Dla aktorki, która dołączyła na 24 godziny do zespołu pogotowia ratunkowego to prawdziwy egzamin z człowieczeństwa oraz próba dla jej wytrzymałości, względem obcowania z ludzkim cierpieniem.

Gwiazda jest zdania, że osoby publiczne, znane i rozpoznawalne powinny służyć "dobrym sprawom". Co było tez jednym z powodów, dla których zgodziła się wziąć udział w tym programie. W rozmowie z twórcami wielokrotnie podkreśliła, że jeśli jej obecność ma szansę przysłużyć się promocji pracy ratowników oraz otworzyć społeczeństwo na naukę podstawowych zasad pierwszej pomocy – uzna, że spełniła swoją rolę. Olga nie kryła swojego uznania dla pracy ratowników, którą miała okazję obserwować.

- Ratownicy codziennie dźwigają na swoich barkach olbrzymią odpowiedzialność i świetnie się z tego wywiązują. Mam poczucie, że wykonują najważniejszą robotę na świecie, bo przecież ratują ludzkie życie. To, co w pierwszej kolejności wynoszę dla siebie z tego projektu to pokora i podziw dla nich - wyznała aktorka.

Wyjazd do starszego pana z utrzymującymi się od kilku dni dusznościami. Wezwanie do mężczyzny pod wpływem alkoholu, który uskarżał się na palpitacje serca. A także wizyta u starszej pani z nadciśnieniem to zaledwie namiastka tego, co wydarzyło się podczas 24-godzinnego dyżuru ratowników, w którym wzięła udział aktorka. Ekipa pogotowia ratunkowego była pod dużym wrażeniem współpracy z Olgą Bołądź. Jej zaangażowania, otwartości na drugiego człowieka, a także pomysłowości, która okazała się pomocna w wielu przypadkach.

Sprawdźcie, jak poradziła sobie aktorka.

/ 6Olga Bołądź

Obraz
© Materiały prasowe

W najnowszym odcinku programu nie zabranie trudnych i wzruszających momentów. Czy Oldze Bołądź uda się zachować zimną krew i stanąć na wysokości zadania?

W kolejnym odcinku programu, który ukazuje trudną pracę ratowników medycznych, zobaczymy Olgę Bołądź. Dla aktorki, która dołączyła na 24 godziny do zespołu pogotowia ratunkowego to prawdziwy egzamin z człowieczeństwa oraz próba dla jej wytrzymałości, względem obcowania z ludzkim cierpieniem.

Gwiazda jest zdania, że osoby publiczne, znane i rozpoznawalne powinny służyć "dobrym sprawom". Co było tez jednym z powodów, dla których zgodziła się wziąć udział w tym programie. W rozmowie z twórcami wielokrotnie podkreśliła, że jeśli jej obecność ma szansę przysłużyć się promocji pracy ratowników oraz otworzyć społeczeństwo na naukę podstawowych zasad pierwszej pomocy – uzna, że spełniła swoją rolę. Olga nie kryła swojego uznania dla pracy ratowników, którą miała okazję obserwować.

- Ratownicy codziennie dźwigają na swoich barkach olbrzymią odpowiedzialność i świetnie się z tego wywiązują. Mam poczucie, że wykonują najważniejszą robotę na świecie, bo przecież ratują ludzkie życie. To, co w pierwszej kolejności wynoszę dla siebie z tego projektu to pokora i podziw dla nich - wyznała aktorka.

Wyjazd do starszego pana z utrzymującymi się od kilku dni dusznościami. Wezwanie do mężczyzny pod wpływem alkoholu, który uskarżał się na palpitacje serca. A także wizyta u starszej pani z nadciśnieniem to zaledwie namiastka tego, co wydarzyło się podczas 24-godzinnego dyżuru ratowników, w którym wzięła udział aktorka. Ekipa pogotowia ratunkowego była pod dużym wrażeniem współpracy z Olgą Bołądź. Jej zaangażowania, otwartości na drugiego człowieka, a także pomysłowości, która okazała się pomocna w wielu przypadkach.

Sprawdźcie, jak poradziła sobie aktorka.

Źródło artykułu: WP Gwiazdy
Wybrane dla Ciebie
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy