Harry i Meghan nie odejdą tak szybko. Królowa planuje rewizję
Megxit trwa
Królowa Elżbieta II wydała już oświadczenie, że Harry i Meghan będą mogli rozpocząć nowe życie bez obowiązków ciążących na książęcej parze. I choć ustalenia mają obowiązywać już wiosną 2020 r., to odejście z rodziny królewskiej może się ciągnąć nawet przez rok.
Harry i Meghan oświadczając, że chcą zerwać z dotychczasowym stylem życia, postawili królową w bardzo niezręcznej sytuacji. "Po wielu miesiącach rozmów i dyskusji cieszę się, że wspólnie znaleźliśmy konstruktywne porozumienie dla mojego wnuka i jego rodziny" – napisała Elżbieta II. Choć wiele wskazuje na to, że królowa została postawiona przed faktem dokonanym i nie było między nią a wnukiem żadnych wcześniejszych rozmów na temat jego odejścia.
Harry i Meghan mają lada moment rozpocząć nowe życie z dala od Pałacu Buckingham, ale sytuacja nie okazuje się taka prosta.
Za rok kolejna decyzja
Przypomnijmy, że po decyzji księcia Harry'ego rodzina królewska zwołała nadzwyczajne spotkanie. Brali w nim udział: królowa Elżbieta II, książę Karol i książę William, czyli babcia, ojciec i brat Harry'ego.
Wyniki rozmów opublikowano w sobotę, jednak jak dowiedział się serwis "People", są one wiążące tylko przez najbliższy rok. Po tym okresie ma dojść do rewizji ustaleń i podjęcia kolejnych kroków.
Megxit w teorii
Ze wspomnianych ustaleń, które mają zacząć obowiązywać wiosną 2020 r., wynika, że Meghan Markle i książę Harry muszą wycofać się z obowiązków królewskich, w tym z oficjalnych spotkań wojskowych. Nie będą też otrzymywać środków publicznych na swoje zobowiązania, choć nadal będą trzymać pieczę nad swoimi prywatnymi patronatami i stowarzyszeniami.
Koniec z książęcą parą
Oboje nie mogą posługiwać się swoimi tytułami, ponieważ oficjalnie nie należą już do rodziny królewskiej. Małżonkowie zdecydowali też za zgodą królowej, że zwrócą pieniądze, które przeznaczyli na remont posiadłości Frogmore Cottage (która wciąż pozostanie ich rezydencją w Wielkiej Brytanii).
Pałac Buckingham nie komentuje szczegółów ustaleń dotyczących kwestii bezpieczeństwa.
Niezależne życie
"Harry, Meghan i Archie zawsze będą bardzo kochanymi członkami mojej rodziny. Zdaję sobie sprawę z wyzwań, jakie napotkali w wyniku intensywnej analizy w ciągu ostatnich dwóch lat i popieram ich pragnienie bardziej niezależnego życia" – pisała królowa.