Henryk Talar dementuje. 75-latek nie został ojcem
Wiadomość o późnym ojcostwie Henryka Talara poszła w świat po publikacji "Super Expressu". Aktor zdementował swoją wcześniejszą wypowiedź, która padła na koniec "mało satysfakcjonującej rozmowy".
W czwartek rano "Super Express" podał, że 75-letni Henryk Talar został ojcem. Aktor miał się sam do tego przyznać w rozmowie z gazetą. Kiedy dziennikarze "Faktu" zadzwonili do niego z życzeniami, postanowił odkręcić całe zamieszanie. "Oficjalnie dementuję. Nie zostałem trzy miesiące temu ojcem!" – powiedział konkurencyjnemu dziennikowi.
Obejrzyj: Z tymi co się znają - Czesław Zabiegło
Talar wytłumaczył, że sprawa rzekomego ojcostwa wypłynęła na koniec rozmowy z pewną dziennikarką. Aktor przez godzinę udzielał wywiadu na temat swojego najnowszego serialu "Archiwista".
"Poprosiłem o ostatnie pytanie, chcąc zakończyć tę mało satysfakcjonującą rozmowę. Padło pytanie, zamykające rozmowę o sztuce: 'Pana życiowe osiągniecie'? W odpowiedzi połączyłem moją prawdę (ojcostwo) z tym, po co zostało zadane to pytanie. Żeby trochę porechotać i dostosować się do odbioru" – wyznał Talar.
Zgodnie z jego przewidywaniami, w prasie ukazała się jedynie wiadomość o tym, że został ojcem. "Z rozmowy o sztuce nic! Nic dosłownie nie zostało. Dziennikarka, decydenci z gazety, mieli jeszcze szansę przed drukiem, aby zadać pytanie u źródła, czy to prawda albo przynajmniej autoryzować to, czego nie było, czyli to, czego nie było, czyli rozmowy o sztuce" – mówił aktor.