Ilona Felicjańska filozofuje: "To my sami robimy sobie tutaj niebo albo piekło"
Ilona Felicjańska postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na Instagramie. Tym razem odniosła się do osób, które mają tendencję do krytykowania innych.
Ilona Felicjańska przeżyła ostatnio przełomowe chwile w swoim życiu. Niedawno ponownie trafiła na odwyk. Teraz dzieli się na Instagramie swoimi przemyśleniami na temat życia i zachowania innych ludzi. W jej ostatnim poście między wierszami można wyczytać, że gwiazda spotkała się z krytyką:
"Ludzie widzą to, co chcą. Ludzie czują to, na co są gotowi. Ludzie oceniają i krytykują innych najczęściej ze strachu i braku wiary w siebie" – zaczęła swój post Felicjańska.
"Szczęśliwy człowiek znający swoją wartość i mający swoje pasje tego nie robi. Szczęśliwy człowiek zabiera głos wtedy, kiedy jest o to poproszony. A nawet wtedy opowiada swoją historię. Nie ocenia. Dlaczego zatem tak często 'łamiemy się' pod wpływem słów innych ludzi? Dlaczego tak często oczekujemy pochwały, a nawet nagrody za nasze czyny? To my sami i nasza satysfakcja jest nagrodą. Nasze wewnętrzne poczucie wartości ma być celem. Celem wszystkiego co robimy. Co mówimy. Co myślimy. Bo to my sami robimy tutaj własny i tylko dla nas najlepszy świat. To my sami robimy sobie tutaj niebo albo piekło. Mamy wybór".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ilona Felicjańska ma za sobą wyjątkowo trudną przeszłość, którą opisała w autorskich książkach. Choroba alkoholowa bardzo wiele jej odebrała. Choć przez kilka lat żyła w trzeźwości, ostatnio w jej życiu znów sporo dzieje. W ciągu ostatniego pół roku trafiła do aresztu, a później zgłosiła się wraz z mężem do szpitala psychiatrycznego na terapię uzależnień. Trudny czas skłonił ją do refleksji.
Zobacz także: Koronawirus. Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?