Ilona Felicjańska
Niestety, osoba z jej przeszłością, stąpająca po medialnej równi pochyłej, pewnie musi brać to, co jej dają i nie wybrzydzać. Nie wiadomo, czy sama wymyśliłaby taką sesję zdjęciową, ale pewnie w tym przypadku niewiele miała do mówienia. Po prostu musiała zapozować.